O zdarzeniu dowiedzieliśmy się od jednej z klientek supermarketu mieszczącego się przy ulicy Sienkiewicza w Tarnobrzegu. W sklepie przebywało wówczas kilkaset osób.
- Robiłam akurat zakupy na stoisku z owocami, kiedy ogłoszono alarm. Najpierw był komunikat podany przez radiowęzeł, żeby opuścić sklep, ale ludzie nie reagowali, dlatego chwilę potem pracownicy i ochroniarze zaczęli chodzić między stoiskami i nakazywali wyjście ze sklepu - relacjonuje tarnobrzeżanka.
Około południa anonimowy rozmówca skontaktował się telefonicznie z centrala sieci Kaufland informując, że w jednym ze sklepów na terenie kraju podłożona została bomba. Informacje przekazano do wszystkich sklepów, także do marketów w naszym regionie, między innymi w Tarnobrzegu i Stalowej Woli. Prawie w każdej placówce zarządzono ewakuację, ze sklepów musieli wyjść wszyscy klienci a także pracownicy.
W Tarnobrzegu policyjne radiowozy zaczęły zjeżdżać - według relacji dzwoniących do nas klientów - po godzinie 14. Mundurowi ogrodzili taśmami supermarket i jednocześnie nakazali klientom odjechać samochodami z parkingu. W tym czasie policyjny pirotechnik z pomocą innych policjantów przeszukiwał sklep w poszukiwaniu podejrzanie wyglądających przedmiotów.
Działania zakończono po niespełna dwóch godzinach. Ładunku wybuchowego nie znaleziono. Bomby poszukiwano także w markecie w Stalowej Woli, ale tam nie zarządzono ewakuacji sklepu.
- Prowadziliśmy przeszukiwanie obiektu w poszukiwaniu podejrzanych przedmiotów jednak ewakuacja nie była zarządzana. Żadnego ładunku wybuchowego w sklepie nie znaleziono - informuje aspirant sztabowy Andrzej Walczyna, oficer prasowy policji w Stalowej Woli.
W naszym regionie ostatni alarm bombowy, w czasie którego zarządzono ewakuacje na tak duża skalę, miał miejsce w połowie ubiegłego roku. Wtedy to nieustalony do tej pory mężczyzna zadzwonił do siedziby sądów i prokuratur w Tarnobrzegu, informując o podłożonym ładunku wybuchowym. W wyniku trwających kilka godzin działań ładunku nie odnaleziono. W sadzie alarm wywołał niemałe zamieszanie, kilkanaście zaplanowanych spraw odwołano na inne terminy.
FLESZ: Elektryczne samoloty nadlatują.