Arystokracja w muzeum

Muzeum Regionalne w Stalowej Woli rozpoczęło nowy rok mocnym uderzeniem. W piątkowy wieczór otwarta została wystawa "Europejskie osobistości według Antona van Dycka", ze zbiorów Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Grodnie na Białorusi.

Anton van Dyck to, obok Rubensa, najwybitniejszy przedstawiciel barokowego malarstwa flamandzkiego, mistrz arystokratycznego portretu. Prezentowanych na wystawie 29 rycin ukazują portrety władców, artystów, uczonych, mecenasów sztuki współczesnych van Dyckowi, powstałe w latach 1630-45.

- Główną cechą charakterystyczną dla sztuki portretowej van Dycka było wyraźne odczuwanie tego co piękne, subtelne, eleganckie. To odczucie wyrażało się nie tylko w pięknie i harmonijnym porządku kompozycyjnych rozwiązań, elegancji postaw i efektowności ubrań portretowanych, ale także w ich subtelnej duchowości, wyrazie twarzy, sposobie wyrażania emocji. Portrety pokazują różne charaktery, indywidualne osobliwości psychiczne. Ze szczególnym mistrzostwem van Dyck przekazuje spojrzenie człowieka - żywe i wyraziste oczy, wilgotne lub promieniujące jasnym blaskiem - stwierdziła Anna Garbacz, wprowadzająca widzów w świat mistrza sztuki portretowej.

Otwarcie wystawy było także okazją do podsumowania ubiegłego roku. Goście otrzymali od dyrektora Lucyny Mizery pięknie wydany katalog z informacjami o wystawach. Dorobek jest imponujący. Można było oglądać prace takich mistrzów jak Xawery Dunikowski, Marc Chagall, Joan Miró, Picasso, van Gogh, Matisse, Dürer, pejzaże malarzy polskich ze zbiorów Lwowskiej Galerii Sztuki (Canaletto, Matejko, Siemiradzki). Dość wspomnieć, że na wystawę rysunków Norblina przyjechali kustosze z Zamku Królewskiego na Wawelu.

Do 30 stycznia

Wystawę rycin Antona van Dycka będzie można oglądać do 30 stycznia, łącznie z wystawą rycin "Albrecht Dürer i jemu współcześni".