Autobusy Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli odmawiają przejazdu jednemu mężczyźnie
„Zwracam się do Was z prośbą o wyjaśnienie nieprzyjemnej sytuacji, która ma miejsce w autobusach Miejskiego Zakładu Komunalnego Stalowa Wola. Jeden z pasażerów nie jest zabierany z przystanku (godziny poranne). Drzwi nie są mu otwierane lub autobus po prostu mija przystanek, nie zatrzymując się lub kierowcy przeganiają go, nie wpuszczając do środka" - donosi mężczyzna.
Pasażerem jest osoba starsza, która może niekoniecznie radzi sobie w życiu ale nie jest pijana ani awanturująca – twierdzi autor listu. Jego zdaniem jest to sytuacja dyskryminująca (zapewne podlega pod paragrafy), jest również bardzo nieprzyjemna w oczach innych pasażerów - zwłaszcza dzieci jadących do szkoły, w tym dzieci ukraińskich.
Niepożądany pasażer
- Zaznaczę, że byłem świadkiem tej sytuacji już kilkanaście razy. Kierowcy pytani dlaczego nie zabrali tego pana, odpowiadają że jest pasażerem niepożądanym albo że śmierdzi – stwierdził czytelnik.
Karolina Głogowska z Miejskiego Zakładu Komunalnego odpowiedzialna za kontakty z mediami przyznaje, że zna ten problem. Chodzi o mężczyznę mieszkającego na granicy Stalowej Woli i Niska, korzystającego z bezpłatnych przejazdów. Nie chce mówić o szczegółach, tylko przywołuje regulamin przewozów, który w paragrafie 24 mówi: „Osoby uciążliwe, zagrażające bezpieczeństwu lub porządkowi, mogą być usunięte z autobusu, przystanku lub dworca, bądź niedopuszczone do przewozu. Podróżnym tym nie przysługuje zwrot opłaty za ewentualny przejazd”.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?