Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Avia Świdnik ogrywa Siarkę Tarnobrzeg

Grzegorz Lipiec
Pomocnik Siarki Tarnobrzeg, Michał Szczepański (z prawej) nie trafił w sobotę do bramki świdnickiej Avii.
Pomocnik Siarki Tarnobrzeg, Michał Szczepański (z prawej) nie trafił w sobotę do bramki świdnickiej Avii. Grzegorz Lipiec
W sobotę trzecioligowi piłkarze nożni Siarki Tarnobrzeg przegrali w Świdniku z miejscową Avią 1:2.

400 minut bez bramki:

Kibice Avii długo czekali na bramkę swoich zawodników na stadionie w Świdniku. Avia do tej pory miała na koncie ledwie jedno trafienie u siebie, którego autorem był Marcin Kubiak. Wliczając sobotnie zawody tego skromnego dorobku nie udawało się poprawić przez ponad… 400 minut.

Avia Świdnik - Siarka Tarnobrzeg 2:1 (1:1)

Bramki: Tarkowski 43, Sadło 54 - Madeja 41

Avia: Gieresz - Bednarek, Maciejewski, Grzegorczyk, Kubiak - Sadło (82 Wróbel), Pranagal, Jeleniewski, Iracki (87 Paluszek) - Tarkowski (81 Rusiecki), Kucharzewski (90 Skorupski).

Siarka: Ćwiczak - Beszczyński, Jakubiec, Bażant (87 K. Lipiec), Łukawski (81 Łuczakowski) - Madeja (81 Rożek), Hynowski, Kuranty - Szczepański, Wolan - Stolpa.

Żółte kartki: Stolpa, Rożek - Jeleniewski, Kubiak, Tarkowski, Skorupski, Gieresz.

Sędziował: Krzysztof Burak (Zamość). Widzów: 150.

Do soboty podopieczni Adama Mażysza byli niepokonani w meczach wyjazdowych, zmieniła to jednak porażka 1:2 z Avią Świdnik.

Gospodarze, którzy zagrali dla swojego trenera Tomasza Wojciechowskiego, który mógł stracić posadę, od pierwszego gwizdka groźnie atakowali. Już po kilkudziesięciu sekundach powinno być 1:0. W dobrej sytuacji znalazł się Konrad Tarkowski, ale z bliska uderzył prosto w bramkarza Siarki, Łukasza Ćwiczaka. W 18 minucie przed szansą na otwarcie wyniku stanął Stefan Kucharzewski, ale uderzenie napastnika Avii było minimalnie niecelne.

Kiedy wydawało się, że gol dla Avii to kwestia czasu, w 41 minucie Bartosz Madeja precyzyjnie przymierzył z rzutu wolnego. Piłka przeleciała nad murem i wpadła w okienko bramki gospodarzy, strzeżonej przez Łukasza Gieresza. Avia wyrównała po dwóch minutach gry. Prostopadłą piłkę dostał Kucharzewski i zagrał ją wzdłuż bramki "Siarkowców", gdzie czekał Tarkowski, który dopełnił formalności.

Druga połowa rozpoczęła się od huraganowych ataków Avii. Jeden z nich zakończył się bramką. W 54 minucie spotkania lewym skrzydłem popędził Damian Iracki, wrzucił na głowę Tarkowskiego, który podał futbolówkę do Michała Sadło. Pomocnik gospodarzy z ostrego kąta wpakował piłkę do bramki bezradnego Ćwiczaka.

Od tej chwili Siarka miała przewagę, ale co z tego, skoro nie potrafiła strzelić wyrównującej bramki. Swoje szanse zmarnowali między innymi Madeja oraz Jacek Rożek.

Więcej o spotkaniu przeczytają Państwo w poniedziałkowym sportowym dodatku do "Echa Dnia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie