Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura wokół organizacji 14. edycji Dookoła Wody Festiwalu w Sandomierzu. Wodniacka impreza nie odbędzie się. Dlaczego?

Klaudia Tajs
Klaudia Tajs
Nie będzie uroczystej parady Sandomierskiej Floty Wiślanej, Gali Orderu Rzeki Wisły oraz  koncertów muzycznych w starym porcie na Bulwarze wiślanym  w Sandomierzu. Tegoroczna 14.  edycja Dookoła Wody Festiwal została odwołana.
Nie będzie uroczystej parady Sandomierskiej Floty Wiślanej, Gali Orderu Rzeki Wisły oraz koncertów muzycznych w starym porcie na Bulwarze wiślanym w Sandomierzu. Tegoroczna 14. edycja Dookoła Wody Festiwal została odwołana. Klaudia Tajs
Nie będzie uroczystej parady Sandomierskiej Floty Wiślanej, Gali Orderu Rzeki Wisły oraz koncertów muzycznych w starym porcie na Bulwarze wiślanym w Sandomierzu. Tegoroczna 14. edycja Dookoła Wody Festiwal została odwołana. Festiwal był planowany na 23 i 24 lipca i jeszcze kilka dni temu, nic nie wskazywało na to, że wydarzenie z udziałem wodniaków, mieszkańców i turystów, które w Sandomierzu cieszy się ogromnym zainteresowaniem, nie odbędzie się.

Dookoła Wody Festival to impreza odbywająca się od lat w Sandomierzu - mieście niegdyś położonym na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych.

Grzegorz Świtalski sandomierski wodniak, pomysłodawca i główny organizator wydarzenia mówiąc o idei festiwalu tłumaczy, że Sandomierz wiekowy gród w swej przeszłości stale gościł rozmaitych przybyszów z innych regionów kraju i świata, którzy oprócz swych cennych towarów, oferowali także kontakt ze swoją kulturą.

- Miasto wiele zawdzięcza temu, że mogło garściami czerpać z tych przywilejów. Dziś miejsce historycznych szlaków handlowych bursztynowego, jedwabnego i solnego zastąpiono turystycznymi - przypominał podczas kolejnych edycji festiwalu Grzegorz Świtalski. - Dzięki temu ten od dawna znany i przyjazny zgiełk oraz wielokulturowa atmosfera są nadal wyraźnie odczuwalne.

Dlatego organizatorzy wydarzenia planując rokrocznie Dookoła Wody Festival starali się, aby był on wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju. Dlatego ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich, którzy czekali na kolejna edycję wydarzenia, był komunikat o odwołaniu festiwalu, jaki został opublikowany w mediach społecznościowych przez organizatora festiwalu Grzegorza Świtalskiego.

Poinformował on o rezygnacji z festiwalu w tym roku, tłumacząc, że decyzja podyktowana jest brakiem porozumienia między reprezentowaną przez niego Fundacją, a instytucją kultury miasta Sandomierza - Sandomierskim Centrum Kultury.

Grzegorz Świtalski pisze także, że atmosfera braku zaufania pomiędzy Sandomierskim Centrum Kultury i Fundacją koordynatorem merytorycznym festiwalu wzbudziła poważne ryzyko, że realizacja programu festiwalu , jak to określił "naszego dziecka" będzie przebiegała tak jak nie powinna.

- Kiedy organizujemy plenerowe, wydarzenie, które ma około 10 punktów, jest program na trzy dni, należy przewidzieć wiele czynników od pogody, po inne związane nawet z tym, by uczestnik był dobrze obsłużony - tłumaczy Grzegorz Świtalski. - Do tej pory nam się to udawało. Niestety, w tym roku stało się tak, że atmosfera nie będzie taka, jaką chcielibyśmy osiągnąć. My tej atmosfery nie byliśmy pewni. Jedyne spotkanie, na które zostaliśmy zaproszeni odbyło się w marcu. Podczas tego spotkania absolutnie nie zostały ustalone warunki umowy. Była awantura o braku logo na zeszłorocznym plakacie. Oprócz tego poinformowano nas o przekazaniu 50 procent zeszłorocznej budżetu czyli 10 tysięcy złotych. Rozstaliśmy się i powiem szczerze, że poprosiłem panią dyrektor o douczenie się w temacie.

Grzegorz Świtalski dodaje, że sugerował, aby Fundacja podpisała umowę na organizacje wydarzenia bezpośrednio z urzędem miasta. - Na dwa tygodnie przed Festiwalem otrzymałem po interwencji w urzędzie miasta Sandomierza korektę umowy - przypomina Grzegorz Świtalski. - Czarę goryczy przelało wykreślenie planowanej daty wydarzenia z 22 - 24 lipca i wpisanie daty 23 i 24 lipca. Wykreślono 90 procent moich propozycji. Na kolanie poprawiona została ta umowa i z błędem, w której nie może się znaleźć Gala Orderu Rzeki Wisły. Znam się na organizacji festiwali, bo jestem z tym związanym przez ponad 20 lat. Nikt się nie skarżył. W zawiązku z zaistniałą sytuacją spotkałem się także z burmistrzem Sandomierza, który wiedział o wszystkim z pierwszej ręki.

Katarzyna Radziwiłko, dyrektor Sandomierskiego Centrum Kultury powiedziała, że o odwołaniu imprezy dowiedziała się z mediów społecznościowych. - Dla Sandomierskiego Centrum Kultury, jak i dla uczestników to niezmiernie przykra informacja ponieważ zawsze wspieraliśmy ten festiwal, braliśmy udział i teraz też byliśmy gotowi do pomocy, nadal jesteśmy otwarci na rozmowy - skomentowała Katarzyna Radziwiłko.

- Nasze rozmowy z panem Świtalskim trwały od marca. Wówczas ustaliliśmy wstępnie jak będzie wyglądał ten festiwal, że obie strony wystąpią jako współorganizatorzy. Natomiast wszystkie kwestie z ustalaniem zakresu naszej współpracy były wymieniane meilowo. Nie mogliśmy podpisać umowy do momentu usankcjonowania się fundacji. Umowa o współorganizowaniu imprezy została podpisana dopiero w czerwcu, ponieważ wtedy Fundacja „Sandomierka” została prawnie usankcjonowana. Wtedy nasze ustalenia zostały spisane w formie umowy. Wymieniliśmy się dwukrotnie uwagami. Zaprosiłam pan Grzegorza na spotkanie, abyśmy omówili zakres naszej współpracy. W czwartek został wysłany meil, w piątek dzwoniłam do pana Grzegorza, w sobotę dowiedziałam się, że festiwal się nie odbędzie.

Dyrektor Radziwiłko dodała, że warto przytoczyć co było w zakresie umowy, ponieważ nie jest to tajemnicą. - Z naszej strony zadeklarowaliśmy, że przekażemy na rzecz festiwalu 9 tysięcy złotych brutto, będzie koordynacja części administracji, zapewniamy scenę z nagłośnieniem, teren, przygotujemy druki, materiały promocyjne według wzorów przygotowanych przez Fundacje - dodaje. - Zawsze po naszej stronie leżały umowy cywilno prawne. Mieliśmy być odpowiedzialni za promocję wydarzenia. Z kolei po stronie Fundacji zapewniona miała być opieka merytoryczna, zapewnienie programu artystycznego, prowadzenie zgodnie z harmonogramem i budowanie pozytywnego wizerunku. Jako instytucja publiczna podpisujemy umowy z wykonawcami o współpracy, aby każda ze stron wiedziała, jakie są prawa i obowiązki. Jest nam bardzo przykro, że nie możemy się porozumieć. Cały czas wykazujemy chęć współpracy.

Po wypowiedzi dyrektor Katarzyny Radziwiłko głos w sprawie zabrała także Izabela Wiśniewska sekretarz Fundacji Sandomierka, która przypomina, że Fundacja prawnie jest zarejestrowana od 25 kwietnia 2022 roku. - Pierwszą prośbę o umowę wystosowaliśmy my i chcieliśmy ją podpisać z miastem, ponieważ kierowaliśmy w tę stronę swoje zaufanie - tłumaczy. - Brak umowy nie wchodziłby w grę, tym bardziej z Sandomierskim Centrum Kultury, gdyż jedyna rozmowa z panią, która się odbyła, nie niosła żadnych ustaleń dotyczących Dookoła Wody 2022, a jedynie była histeryczną awanturą o logotyp z plakatu z roku 2021. Ton z jakim mnie potraktowano, wyższość, niechęć i niemiła postawa były na przestrzeni moralnej okrutne i niedopuszczalne. Potem zabrakło jakiegokolwiek zainteresowania naszymi działaniami. Podziało się źle. Jest mi też przykro, że burmistrz dalej nie rozumie sedna sprawy, kiedy to właśnie jemu staraliśmy się wszystko dokładnie wyjaśnić. Oficjalne spotkanie w tej sprawie Grzegorza Świtalskiego z burmistrzem odbyło się 7 lipca o godzinie 13. Nie mogłam zgodzić się z tym by tak miły, dobry, przyjazny i piękny w swej konwencji Festival był tworzony w atmosferze stresu, gniewu, przykrych emocji, niechęci i braku zaufania. Takie czynniki nie wpłynęłyby korzystnie na jego powodzenie.

Izabela Wiśniewska dodaje: - Jestem osobą, która odżegnuje się od wojny, walki nie lubi, nie toleruje i nie chce! Poznając człowieka i wchodząc z nim w relację, zakładam a wręcz jestem przekonana o jego dobrych zamiarach i pokojowym, przyjaznym nastawieniu. Bierna agresja i lekceważenie kierowane w moją stronę, spowodowały, że uniosłam otwarte dłonie w górę.

Marcin Marzec burmistrz Sandomierza przyznał, że bardzo źle się stało, że Dookoła Wody Festival został przez organizatorów odwołany. - To z całą pewnością uszczerbek na wizerunku Sandomierza i duży zawód dla środowiska wodniackiego, które zawsze mogło liczyć na przychylność miasta i wsparcie wszelkich podejmowanych inicjatyw - powiedział Marcin Marzec. - Nie inaczej było tym razem. Festiwal otrzymał pełne wsparcie ze strony miasta. Środki finansowe na to wydarzenie zabezpieczane są od lat w budżecie Sandomierskiego Centrum Kultury i to ta instytucja zawiera umowę z Panem Prezesem. Po jej stronie pozostają wszelkie uzgodnienia w tym obszarze.

Burmistrz Marzec dodał, że nie wie, gdzie leży sedno problemu. - Zaistniała sytuacja jest nieakceptowalna i na pewno zostanie wyjaśniona - zapewnił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto