Taki projekt porozumienia wysłał szef mieleckich stróżów prawa Ryszard Skotnicki prezydentowi Januszowi Chodorowskiemu. Ten jest oburzony propozycją.
Ryszard Skotnicki tłumaczy, że chodzi o współpracę między policją, a miastem w zapewnianiu większego bezpieczeństwa na ulicach. Dodatkowe pieniądze mogłyby pójść na pokryci ponadwymiarowych godzin pracy policjantów, na nagrody dla stróżów prawa, większą liczbę ulicznych patroli.
ZAPŁACI TO SAM ZDECYDUJE
Szef mieleckiej policji zaznacza, że gdyby to prezydent płacił za patrole, mógłby także wskazać, gdzie chciałby aby więcej takich patroli się pojawiło i w jakich godzinach.
Mundurowi mogliby także w większej sile pilnować porządku na miejskich imprezach. Policja dostosowałaby się do życzeń i wskazówek prezydenta.
NIE KRYJE IRYTACJI
Podaje, że godzina pracy policjanta kosztuje 25 złotych brutto. Łatwo więc policzyć, ile dodatkowych godzin pracy można by opłacić za 50 tysięcy złotych.
Janusz Chodorowski jeszcze nie odpowiedział na pismo w którym komendant proponuje mu współpracę, ale nie ukrywa swojej irytacji.
- Pan komendant nie jest jedynym wychodzącym z taką inicjatywą. Wiele instytucji administracji państwowej chciałoby się podpiąć pod samorząd zwracając się o pieniądze - komentuje.
Zwraca uwagę, że magistrat wspomaga już pewnymi kwotami policję, które są wypłacane z funduszu przeciwalkoholowego (fundusz ten powstaje z opłat za koncesję na sprzedaż alkoholu uiszczanych przez właścicieli sklepów).
PATROLE SĄ POTRZEBNE ALE...
Nie zaprzecza, że każde wzmocnienie służb mundurowych będzie służyć mieszkańcom. Trzeba jednak zwrócić uwagę na podział zadań.
- Gdyby miasto miało u siebie wszytko zrobione do czego jest zobowiązane, czyli na przykład pięknie odnowione żłobki, przedszkola, zapewnioną dodatkową aktywność dla osób starszych, wykonane najważniejsze inwestycje, wtedy, gdyby w budżecie jeszcze zostały pieniędzy, można by pomyśleć o policji - przedstawia sytuację prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?