Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegiem z Sylwestra w Nowy Rok

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Pan Zbigniew biegnie podczas Ulicznego Biegu 3 Maja w Stalowej Woli.
Pan Zbigniew biegnie podczas Ulicznego Biegu 3 Maja w Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
Zbigniew Paszkiewicz - 85-letni radny miejski Stalowej Woli, był najstarszym zawodnikiem XXI Biegu Sylwestrowego Nałęczów - Sao Paulo.

Sześciokilometrowa trasa biegu wiodła malowniczymi alejami Parku Zdrojowego i ulicami Nałęczowa. Zawodnicy wystartowali 31 grudnia ubiegłego roku o godzinie 23.55, a dotarli do mety już po północy w roku 2016. Impreza odbyła się w rekordowej obsadzie, bo do rywalizacji przystąpiło 173 uczestników i uczestniczek.

Pan Zbigniew pojechał na bieg z dwiema wnuczkami, które również przebiegły ze starego roku w Nowy Rok. Pokonał trasę w czasie 58,48 minut (najlepszy zawodnik przybiegł pierwszy na metę w czasie 19,49 minut). - To było niezwykłe biec, kiedy nad głową strzelały fajerwerki - mówi z uśmiechem.

Pierwszy raz pan Zbigniew wziął udział w Biegu Sylwestrowym w 2007/2008 roku. Biegaczy na mecie wita się lampką szampana. – Ja nie piję, więc mnie to picie omija – stwierdza pan Zbigniew. Nie zostaje także na bal, tylko szybko wraca do domu. tak tez było i tym razem. - Powrót był z przygodami, ale wróciliśmy w Nowy Rok o ósmej nad ranem - wspomina.

Zainteresowanie bieganiem pojawiło się u pana Zbigniewa późno. Miał 47 lat, kiedy zaczął biegać. To były czasy, kiedy bieganie nie było tak popularne jak dziś. – Wstydziłem się biegać po ulicy w Stalowej Woli. Wstawałem o piątej rano i truchtałem nad Sanem – zwierza się. Bo niektórzy widząc, jak biegnie, pytają „po co się pan tak katuje?”.

Pan Zbigniew nigdy nie zajął pierwszego miejsca w biegach. – Biegam dla relaksu, nie dla wyników – tłumaczy. A zapytany co mu daje bieganie, odpowiada, że biegając ucieka od zawału. – Wszyscy moi koledzy z dawnej pracy, już nie żyją. A ja na nic nie choruję, ani się nie przeziębiam, ani nie łapię grypy, nie biorę żadnych leków, nawet na nadciśnienie, bo mam niskie ciśnienie i muszę czytać książkę na stojąco, bo bym zasnął – zapewnia z humorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie