Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biesiadowali z... komarami (zdjęcia)

Grzegorz LIPIEC
Biesiada zgromadziła garstkę osób, mimo wielu ciekawych atrakcji.
Biesiada zgromadziła garstkę osób, mimo wielu ciekawych atrakcji. Grzegorz Lipiec
Mimo atrakcyjnego i bogatego programu przez dwa dni na nadwiślańskich błoniach było pusto. Koncerty i występy kabaretów obejrzeli nieliczni. Dlaczego? Komary, brak promocji, a może zły termin?

NIE MA NIKOGO... OPRÓCZ KOMARÓW

Wszystko rozpoczęło się w sobotę, kiedy to przypomniano największe hity lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Po długim wyczekiwaniu i znacznym opóźnieniu czasowym na scenie meldowały się kolejne zespoły. Tarnobrzeska grupa, Red Night, a właściwie, jak się później okazało Gamma, który zagrał serią dobrze znanych coverów. Nie lada gratką popułudniowej części imprezy mógł być na pewno koncert krakowskiego zespołu Berdo, który wykonał muzykę klezmerską i folkową we własnych aranżacjach. Wieczorem z dosyć ciężkim i trudnym programem wystąpił kabaret Zygzak z Warszawy.

Sobotnie granie zakończyły zespoły Eden Express, znany z telewizyjnego serialu "39 i pół" oraz Volare. - Nad Wisłą nie ma praktycznie nikogo. Przepraszam, komary, których nie można się pozbyć - mówi Michał z Tarnobrzega.

Jak dodaje przyszedł tylko na chwilę, z nadzieją, że zostanie na dłużej, ale kąsające owady skutecznie wypędziły go do domu. Zresztą większość tarnobrzeżan mogła z tego powodu wybrać inną formę odpoczynku i rozrywki.

ZABRAKŁO PROMOCJI

W niedzielę sytuacja się powtórzyła. Mimo ładnej pogody nad Wisłą byli tylko nieliczni. Do przyjścia nie zachęciły ani liczne licytacje, konkursy, ani bardzo dobra gra zespołu Kruki , ani nawet gwiazda weekendu, wirtuoz gitary Lester Kidson.

- Przyszedłem, bo lubię dobrego bluesa i to chyba tyle. Osobiście uważam, że zawiodła promocja, a i termin nie jest zbyt dobry. Nie wiem, ale ci co nie przyszli mają czego żałować - tłumaczył jeden z widzów.
Organizatorzy zapowiadają jednak, że wrócą do Tarnobrzega za rok, tyle, że w innym terminie. - Na pewno w przyszłym roku znowu zagości u nas Podkarpacka Biesiada. Tyle, że najprawdopodobniej wszystko odbędzie się na początku lipca. Chcemy przez to zachować co najmniej miesięczne odstępy między większymi imprezami, takimi jak Dni Tarnobrzega, Biesiada, Jarmark Dominikański i pożegnanie lata - mówi Maciej Jugo, Naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Tarnobrzega.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie