Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bitwa o działki

/WW/
W okręgu tarnobrzeskim są 7464 ogródki działkowe.
W okręgu tarnobrzeskim są 7464 ogródki działkowe. W. Wojtkowiak

Działkowcy będą mogli wykupić na własność swoje działki, nawet z 95-procentową bonifikatą, jeśli projekt ustawy Prawa i Sprawiedliwości zyska aprobatę w Sejmie. Na razie mobilizują się przeciwnicy nowych przepisów. Protestuje głównie Polski Związek Działkowców, bo ustawa oznaczałaby kres tej organizacji.

- To kolejny atak na Polski Związek Działkowców. Chcą zabrać ludziom ziemię, którą oni własnymi rękami przywrócili z ugorów i ściernisk. Toż to jedyne piękne enklawy zieleni w miastach i miejsce relaksu dla rodzin. Stracimy tę ziemię, bo nikogo nie będzie stać na to, żeby wykupić sobie działkę. Przecież sześćdziesiąt procent naszych działkowców to emeryci i renciści, których o dostatek posądzać nie można - ostro reaguje Władysław Bieniek, wiceprezes okręgu podkarpackiego PZD.

Według nowych przepisów, samorządy mają odzyskać tereny działkowe od PZD, które teraz udostępnia odpłatnie swoim członkom. Jedną trzecią czynszowych opłat za użytkowanie ogródków zarządy okręgów przekazują do Warszawy.

Pan Józef, 60-letni emeryt, działkowiec z Tarnobrzega, wylicza: - Mam 3,5-arową działkę. Rocznie płacę za nią ponad 100 złotych. Składa się na to czynsz i woda oraz w moim przypadku, jak i zdecydowanej większości sąsiadów, tak zwana opłata za czyn, czyli obowiązkową pracę na rzecz ogrodu. Jeśli nie przepracuje się siedmiu godzin społecznie w sezonie, trzeba za każdą zapłacić 5 złotych.

Pan Józef i jego żona słyszeli już o propozycji uwłaszczenia działek i podoba im się pomysł zostania właścicielami ziemi. - Jeśli będzie przystępna cena, jestem w stanie zapłacić do 10 procent wartości działki - ocenia.

Dla Prawa i Sprawiedliwości działki są reliktem poprzedniego systemu. Autorzy projektu nie chcą się brutalnie obejść z działkowcami. Proponują im zniżki na wykup działek, sięgające 95 procent.

Tylko dla emerytów i rencistów taka bonifikata byłaby przyznana z miejsca. Z pięcioprocentowej ceny skorzystać mogłyby osoby dzierżawiące swoją działkę wiele lat. Ale korzystający z działki dopiero od roku musieliby zapłacić 95 procent wartości ziemi. Wyceny gruntów dokona gmina.

- Oszacowaliśmy koszt wykupu ogródka w Rzeszowie na 3-4 tysiące złotych. Poza tym, osoba, która zechce wykupić działkę na własność, ma na to dwa lata od wejścia w życie ustawy. Nikogo nie będzie na to stać - kwituje Władysław Bieniek.

Jutro organizuje spotkanie prezesów ogrodów działkowych z dawnego okręgu tarnobrzeskiego, który obejmuje Rudnik, Nisko, Stalową Wolę, Tarnobrzeg, Nową Dębę i Baranów Sandomierski. Głównym gościem i adresatem żalów będzie poseł SLD Władysław Stępień, który wielokrotnie zapewniał, że krzywdy ogródkom zrobić nie da.

Działkowcy chcą mu przekazać apel do posłów o odrzucenie tej ustawy. Władysław Bieniek jest optymistą: - Jestem pewien, że ustawa nie przejdzie, bo mamy wielu sprzymierzeńców w lewicy i prawicy. Możemy liczyć na Socjaldemokrację Polską oraz Ligę Polskich Rodzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie