Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blokada na drodze na działki rodzinne ogrodu "Krokus" w Stalowej Woli kością niezgody

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Złożona blokada na środku  drogi na działki rodzinne
Złożona blokada na środku drogi na działki rodzinne Jacek Rodecki
Działkowcy należący do Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Krokus” w Stalowej Woli, narzekają na blokadę parkingową, która znajduje się na jednej z dróg na terenie błoni. Radny Jerzy Augustyn stwierdził, że jej postawienie nie było do końca przemyślane.

Osobom mającym działki na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Krokus” w Stalowej Woli rozdano kluczyki, aby blokadę parkingową na czas wjazdu złożyć.

- Dziś wygląda to tak, że jeden drugiemu je podaje, są one dorabiane. Rozumiem, że chodzi o bezpieczeństwo, bo znajduje się tam plac zabaw, a wejście do niego jest od strony drogi. Jest to trochę nie przemyślane bo wejście można było je zrobić z trzech innych stron - tłumaczy Jerzy Augustyn. Kierowcy nie są z tego faktu zadowoleni, wymaga to od nich dodatkowego wysiłku, nie wszyscy są w pełni sprawni.

- Rozumiem, że było to rozwiązane najprostsze, a to jedyna dojazdowa droga - dodał radny. Kilka metrów przed blokadą miasto postawiło znak B-1, oznaczający zakaz ruchu w obu kierunkach. Zawieszono na nim tabliczkę, kogo on nie dotyczy: właścicieli ogrodów działkowych, rowerzystów, służb ratunkowych i pojazdów Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

Mimo to kierowcy tam jadący szarżowali, zwłaszcza wieczorami. Interweniować musiała policja. Jak wskazują mieszkańcy rozwiązanie z instalacją blokady także nie jest trafione. Bo jak niby ma ona spełniać swoją rolę i zwiększać bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów, skoro tak jak dziś, nie jest rozłożona?

Z drugiej strony: gdy będzie postawiona, w jaki sposób ma przejechać karetka pogotowia, radiowóz czy straż pożarna? - To są tereny rekreacyjne. Po co dopuszczono tu ruch samochodowy? Poza wyjątkami, że udziela się pomocy, kategorycznie powinien być on zakazany! - stwierdza jeden z mężczyzn.

Tymczasem prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny odpowiadając radnemu Augustynowi, uzasadniał, że nie jest to ograniczenie wymierzone przeciwko działkowcom, ale jest to „ograniczenie przestrzeni” dalszej części błoni. Nie jest też prawdą, że to jedyna droga dojazdowa do Rodzinnego Ogrodu Działkowego. Można dojechać i zaparkować od strony oczyszczalni ścieków, gdzie miasto niedawno jest droga i parking. - Dochodziło do sytuacji, że osoby wjeżdżające spychały pieszych, rowerzystów - tłumaczy prezydent.

Blokada nie okazała się jednak złotym środkiem. Kierowcy omijają ją bokiem. A że teren objęty jest monitoringiem, za złamanie zakazu, miasto powołując się na nagranie, kieruje wnioski na policję o ukaranie.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Największy aquapark w regionie już na finiszu


Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test

Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku


Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki


Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie