Jak informuje muzeum, Hieronim Dekutowski „Zapora” był świadkiem na ślubie jednego ze swoich podkomendnych i pożyczył mu na tę uroczystość swoją bluzę mundurową. Niestety, już nie zdążył jej od niego odebrać. Dzięki temu bluza majora Dekutowskiego została przechowana.
- Ten dar jest jak relikwia, jeden z najcenniejszych eksponatów w zbiorach naszej placówki – mówi Jacek Pawłowicz, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
Jak informuje muzeum, zanim bluza trafiła do placówki, prace konserwatorskie przeprowadziła profesor Anna Drążkowska.
Hieronim Dekutowski urodził się (1918) i wychował w Dzikowie (Tarnobrzegu). W czasie II wojny światowej odbył szkolenie w ośrodku dla "cichociemnych". Został zrzucony do Polski w nocy z 16 na 17 września 1943 roku i rozpoczął służbę w strukturach Armii Krajowej na Lubelszczyźnie. Po zakończeniu II wojny światowej nie złożył broni, tylko walczył o wolną i niepodległą Polskę z narzuconym sowieckim ładem. Skazany na siedmiokrotną karę śmierci, trafił do więzienia mokotowskiego w Warszawie, gdzie został stracony 7 marca 1949 roku.
Jego szczątki zidentyfikowane zostały dopiero w 2013 roku, pośród 200 innych dotąd bezimiennych ciał żołnierzy pochowanych na warszawskich Powązkach Wojskowych, na tak zwanej "Łączce". Instytut Pamięci Narodowej informował wówczas, że dziewięć nazwisk ofiar terroru komunistycznego, zidentyfikowanych w wyniku prac ekshumacyjnych i identyfikacyjnych prowadzonych w kwaterze "Ł" na wojskowym cmentarzu na Powązkach w Warszawie to: Władysław Borowiec, Henryk Borowy-Borowski, Hieronim Dekutowski "Zapora", Zygfryd Kuliński, Józef Łukaszewicz, Henryk Pawłowski, Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", Wacław Walicki i Ryszard Widelski. Mieszkańców Tarnobrzega i okolic najbardziej ucieszyło potwierdzenie nieoficjalnej wiadomości o zidentyfikowaniu szczątków rodowitego tarnobrzeżanina, "Zapory".
Jak przekazywał IPN, do dołów na "Łączce" wrzucano anonimowo ciała zamordowanych bohaterów. Wrzucano jak popadnie, po kilku do jednego dołu, twarzą do ziemi. Mordowano ich metodą katyńską, strzałem w tył głowy oddanym z wysokości. W ciągu 11 miesięcy badań zidentyfikowano 16 zamordowanych, materiał genetyczny pobrano od 300 spokrewnionych z nimi osób, udało się stworzyć 100 profili DNA. Materiał genetyczny pobierany był również od zmarłych. Tak było przy identyfikacji szczątków doczesnych "Zapory". Materiał genetyczny z grobu rodziców Hieronima Dekutowskiego na cmentarzu miejskim w Tarnobrzegu był pobierany w maju 2013 roku.
Ostatecznie szczątki Hieronima Dekutowskiego pozostały na cmentarzu w warszawie, na cmentarzu w Tarnobrzegu "Zapora" ma jedynie symboliczny grób.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?