Zobacz także: "Byli pijani i agresywni". Żołnierze pobili policjantów w Giżycku
(Dostawca: x-news)
- W ubiegłym roku głosowało 2 tysiące 700 osób, w tym 4 tysiące 195 - podliczył. - Na większą frekwencję wpłynęła możliwość głosowania przez trzy niedziele oraz to, że głosy oddawało się w osiedlach. Liczba wszystkich uprawnionych do głosowania w mieście wynosi ponad 39 tysięcy, więc zagłosowało 11 procent. Mogło być lepiej, ale jest postęp i w następnym roku będziemy mieli nowe pomysły.
Mieszkańcy wybierali jeden wniosek z listy projektów ogólnomiejskich, na realizację którego miasto przeznaczyło 400 tysięcy złotych oraz wniosek osiedlowy, który można zrealizować za 100 tysięcy złotych.
Głosujący na projekty ogólnomiejskie postawili na inwestycję drogową. Aż 1069 osób zagłosowało na budowę ciągu pieszo rowerowego wzdłuż ulicy Litewskiej i Bema, prowadzącego na cmentarz w Sobowie. Podczas wtorkowej konferencji prezydent zapowiedział, że będzie to pierwszy etap realizacji tej inwestycji, bo na tyle pozwoli kwota 400 tysięcy złotych. Przepadły trzy projekty związane z Jeziorem Tarnobrzeskim, projekt wykonania ujęcia wód siarczkowych, projekt budowy szaletów miejskich czy rozbudowy ścianki wspinaczkowej.
Tymczasem mieszkańcy podmiejskiego osiedla Sobów pokazali, że trzeba i można zmieniać swoje otoczenie. Trzeba tylko chcieć. To właśnie na tym osiedlu zanotowano najwyższą frekwencję podczas głosowania do przyszłorocznego Budżetu Obywatelskiego Tarnobrzega. W głosowaniu uczestniczyło 920 uprawnionych mieszkańców, co stanowi 71 procent. Tak duża liczba mieszkańców Sobowa nie zagłosowała dotychczas w żadnych wyborach. Projekt osiedlowy zakłada budowę placu zabaw przy parku Olszynka. Na zwycięski projekt ogólnomiejski, czyli ciąg pieszo rowerowy na cmentarz w Sobowie spośród wszystkich głosujących sobowian tylko jedna osoba wyłamała się i wybrała siarczkowy odwiert. Pozostali wybrali bezpieczne dojście na cmentarz w Sobowie.
W głosowaniu zmobilizowali się także mieszkańcy osiedla Wielowieś, gdzie zagłosowały 494 osoby czyli 37 procent uprawnionych i mieszkańcy Ocic , gdzie głos oddało 239 osoby, co stanowi 57 procent uprawnionych. Najgorzej wypadło osiedle Przywiśle. Tam zagłosowały tylko 142 osoby, czyli 2,91 procent uprawnionych. Łącznie oddano 231 głosów nieważnych.
W siedmiu osiedlach mieszkańcy głosowali tylko na jeden projekt. W pozostałych wybierali spośród dwóch lub trzech projektów.
Każde osiedle ma inne priorytety. Mieszkańcy postawili na nowe chodniki, kanalizację, napowietrzne siłownie, place zabaw, modernizacje miejsc do rekreacji czy inwestycje w szkołach.
Co z wnioskami, które nie przeszły? Czy w przyszłorocznym budżecie miasta znajdą się pieniądze na realizację przynajmniej niektórych? Prezydent miasta rozwiewa nadzieje. -Jeśli chodzi i rok 2017 to szanse na realizację projektów, które odpadły są niewielkie - tłumaczył podczas wczorajszej konferencji prezydent miasta Grzegorz Kiełb. - Na inwestycje mamy określoną pulę pieniędzy, a w tym momencie będziemy realizować większość inwestycji w ramach RegionalnegoProgramuOperacyjnego, gdzie wkłady własne są duże.
Na konferencji padło także pytanie do prezydenta , dlaczego podczas głosowania mieszkańcy musieli podpisywać się na kartach do głosowania. Należało podać imię nazwisko oraz miejsce zamieszkania. - Chodziło o to, żeby uniknąć podwójnego głosowania przez mieszkańców - tłumaczył prezydent Kiełb. - Głosowanie odbywało się w trzy niedziele z rzędu. Ktoś mógł zagłosować w jedną niedzielę, a potem przemeldować się i zagłosować na innym osiedlu. Chcieliśmy uniknąć takich sytuacji.
Trwa loteria Echa Dnia. KLIKNIJ I SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ MIESZKANIE, SAMOCHÓD I NAGRODY PIENIĘŻNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?