Spotkanie zorganizowane z inicjatywy księdza Krzysztofa Guźli nie było przypadkowe. To właśnie w tej miejscowości urodził się porucznik Sarna. Do dziś na terenie wsi stoi pozostałość po jego domu. W spotkaniu z uczniami Bronisławowi Dąbrowskiemu towarzyszył Józef Marczewski i Bolesław Modzelewski.
- Spotkaniem nawiązaliśmy do obchodów 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej i każdy z nas miał swoje pięć minut na spotkaniu z uczniami - opowiada Bronisław Dąbrowski, prezes związku. - Ja mówiłem o tym, jak ważna jest pamięć o by-łych żołnierzach. O tym, jak ważne jest porządkowanie nagrobków byłych żołnierzy. Tak naszej armii, jak i obcej.
O walkach, szlaku bojowym i malej dywersji opowiadał porucznik Józef Marczewski, który w chwili wybuchu II wojny światowej miał 15 lat. - Uczniowie chłonęli jego powieści o tym, jak przeszedł z Lublina przez Warszawę, po wał pomorski w stronę Łaby - dodaje Bronisław Dąbrowski. - Padało mnóstwo pytań. O rodzaj broni, kolor mundurów i codzienne życie w czasie okupacji.
Wizyta w pilchowskiej podstawówce stała się okazją do zasugerowania dyrekcji szkoły, by ta zastanowiła się nad wyborem patrona dla placówki. Patronem mógłby być porucznik Józef Sarna, o czym na spotkaniu wspominali przedstawiciele tarnobrzeskiego związku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
