Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byszów. Dramatyczne dachowanie. 19-letni chłopak nie żyje (nowe fakty)

Michał LESZCZYŃSKI
M. Leszczyński
Wielki dramat w Byszowie w powiecie sandomierskim. W wypadku zginął na miejscu 19-latek. Młodemu pasażerowi i kierowcy nic się nie stało.

Tragedia pod Sandomierzem. Nie żyje 19-letni mieszkaniec Byszowa w gminie Klimontów. Zginął w strasznym wypadku kilkadziesiąt metrów od swojego domu. Auto, którym jechał on i dwóch jego kolegów dachowało i uderzyło w dom.

Do makabry doszło w piątek około godziny 16. 19-latek był uczniem ostatniej klasy Technikum Mechanicznego w Klimontowie. W piątek, klasa, składająca się z samych chłopców pojechała na politechnikę, na spotkanie maturzystów. Na uczelni dowiadywali się o kierunkach kształcenia. Do Klimontowa wrócili po południu. Stąd koledzy, którzy mieli samochody odwozili znajomych do domu. Do Byszowa pojechali w trójkę.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że auto mogło złapać pobocza, dachowało i uderzyło w drewniany dom - mówi Jacek Kulita, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu. - W wyniku tego śmierć na miejscu poniósł 19-letni mężczyzna.

- Huk był niesamowity - wspomina roztrzęsiona pani z sąsiedniego domu. To przed jej oknami przeleciał czerwony seat z trójką pasażerów. - Kiedy wybiegliśmy zobaczyć co się stało, dwóch chłopaków o własnych siłach właśnie wychodziło z samochodu. Trzeci leżał na ziemi, nie ruszał się.

19-latek mieszkał pięć domów dalej. Wszyscy, którzy przyszli popatrzeć na tragedię znali go. - Dwa dni temu był tutaj - mówi druga kobieta. - Młody, fajny, dobry chłopak, szkoda go - ocenia trzecia kobieta.

- Dwóch mężczyzn w wieku 19 lat, w tym kierowcę, po opatrzeniu w szpitalu zwolniono do domów. Nie odnieśli poważnych obrażeń - dodaje Kulita.

Wieść o śmierci kolegi z klasy rozniosła się błyskawicznie. - Koleżanka napisała mi smsa, czy chodzę z nim do klasy - mówi znajomy 19-latka. - Przecież chwilę wcześniej byliśmy na wycieczce. Dwóch kumpli właśnie odwoziło go domu, mieszkał w Byszowie - dodaje ten sam kolega z klasy.
Godzinę po wypadku, na miejscu tragedii, zaczęli zjeżdżać się koledzy z klasy. Nie wierzyli w to, co się stało. Przecież kilka kwadransów wcześniej jeszcze siedział obok nich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Byszów. Dramatyczne dachowanie. 19-letni chłopak nie żyje (nowe fakty) - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie