Tę niecodzienną sytuację przeżył w czwartek 33-letni kierowca hyundaia. Jadąc drogą krajową numer 9 w Chmielowie, został wyprzedzony przez opla astrę. Kierowca pojazdu zaczął wykonywać niebezpieczne manewry, zajeżdżał mu drogę, przyspieszał, a po chwili gwałtownie hamował.
- Zgłaszający cały czas jechał za samochodem. Po chwili opel zatrzymał się na jednej posesji i z auta wysiadł mężczyzna. Świadek również się zatrzymał i wyczuł od niego alkohol. Mężczyzna o całym zdarzeniu poinformował policjantów - relacjonuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Pod dotarciu na miejsce policjanci drogówki zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Okazał się nim 53-letni mieszkaniec gminy Nowa Dęba. Badanie wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie.
Za swoje postępowanie odpowie teraz przed sądem, grozi mu do 2 lat więzienia, grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Najbardziej niebezpieczne samochody
Mógłbyś zostać kierowcą ciężarówki? | Kontrolki w samochodzie. Co znaczą? |
Jak jeździć, by nie uprzykrzać życia innym? | Gdzie jest najwięcej wypadków w Polsce? |
Parada Motocyklistów w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
