Trudno jest znaleźć trakt dla pieszych w Tarnobrzegu, który nie byłby podziurawiony, jak szwajcarski ser. Wyjątkowo sroga zima sprawiła, że w niektórych miejscach z trotuarów zaczęły wypadać nawet elementy kostki brukowej.
SKACZEMY PO TROTUARACH
- Chodniki w niektórych częściach naszego miasta są naprawdę fatalne - opowiada pan Jan Kotulski z Tarnobrzega. - Śnieg, lód oraz solanka podziurawiły i tak już dziurawe trotuary. Wystarczy spojrzeć na taki chodnik przy ulicy Sienkiewicza, a co gorsze w trakcie odwilży zniszczone chodniki to jedne wielkie kałuże, między którymi trzeba skakać.
Ubytki w nawierzchni pojawiły się również w chodnikach, na których stan nikt wcześniej nie narzekał. Kostka brukowa "wypadła" na przykład z trotuaru przy ulicy Mickiewicza, który prowadzi z placu Bartosza Głowackiego w stronę Urzędu Miasta.
- Dziura nie jest może zbyt duża, ale chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe. Mam nadzieję, że po łataniu dróg przyjdzie w końcu czas na naprawę chodników - dodaje jeden z przechodniów.
Tarnobrzeski magistrat zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo są zniszczone trotuary, ale na razie odpowiednie służby zajmą się reperowaniem podziurawionych dróg.
- W pierwszej kolejności łatane będą ulice, dopiero potem tam gdzie będzie to możliwe drogowcy zajmą się
chodnikami. Przypominam, że na bieżące utrzymanie dróg w 2010 roku zarezerwowaliśmy w miejskim budżecie 3 miliony 352 tysiące złotych - odpowiada Paweł Antończyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Tarnobrzegu.
WYŚLIJ ZDJĘCIA
Tak samo, jak w przypadku dziurawych dróg, czekamy na Państwa sygnały oraz zdjęcia zniszczonych chodników. Można je przesyłać na adres: [email protected].
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?