W Szwajcarii nasz lekkoatleta będzie przebywał aż przez 25 dni, to będzie najważniejszy etap przygotowań nowodębianina do występu w tegorocznych mistrzostwach świata, które na przełomie sierpnia i września rozegrane zostaną w Korei Południowej. Sudoł tylko przez cztery dni przebywał w Polsce, wcześniej przez trzy tygodnie trenował w Słowackim Szczyrbskim Plesie.
W Tatrach było przygotowanie do obozu w Sant Moritz. W Słowacji Sudoł trenował na wysokości 1300 metrów nad poziomem morza, w Szwajcarii góry będą już znacznie wyższe.
- Treningi odbywał będę na wysokości 1800 metrów, a dawka będzie potężna. Tygodniowo zamierzam pokonywać minimum 150 kilometrów, a przez cały okres zgrupowania muszę ich przejść dokładnie pół tysiąca. Taki jest mój plan - mówi Grzegorz.
Do Szwajcarii nowodębianin pojechał z trenerem reprezentacji Polski Ile Markowem oraz fizykoterapeutą Arturem Kapkiem. Po powrocie z Sant Moritz, bezpośrednio przed wylotem do Korei Południowej Grzegorz przebywał będzie na kolejnym zgrupowaniu, które odbędzie się w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale.
- I właśnie w Spale będę korzystał z namiotu tlenowego, tak by płuca cały czas były przygotowane do obciążenia wysokogórskiego. Do Szwajcarii namiotu nie zabieram, bo tam jest wystarczająco wysoko. Teraz muszę tylko ściskać kciuki by zdrowie dopisywało, bo wtedy będzie dobrze - dodał Grzegorz, który w mistrzostwach świata wystartuje na dystansie 50 kilometrów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?