Ciemno na obwodnicy Tarnobrzega. Tylko księżyc i reflektory samochodów oświetlają nową drogę. Jak długo jeszcze? Znamy odpowiedź - zdjęcia

Południowo - wschodnia obwodnica Tarnobrzega to zupełnie nowa droga, która ma wyprowadzić ruch tranzytowy z centrum miasta. Inwestycja powstała w nowym śladzie drogi wojewódzkiej 871 na odcinku pomiędzy ulicami Sikorskiego i Warszawską w ciągu drogi wojewódzkiej 723.

Dla kierowców problemem jest to, że od 7 listopada, czyli od dnia otwarcia, nie świeci żadna z lamp ustawionych wzdłuż dziewięciokilometrowej trasy. Jazda w ciemnościach, zwłaszcza na odcinku przecinającym las i dotychczasowe ścieżki dzikiej zwierzyny, nie jest bezpieczna. Podróżujący alarmują, że w takich warunkach o wypadek tam nietrudno.

Pytania kierowców w tej sprawie przekazaliśmy do tarnobrzeskiego magistratu. Odpowiedź raczej nie zaskakuje, a wynika z niej, że niewłączenie lamp to decyzja celowa. Przy szalejących cenach energii dla samorządów oszczędzanie prądu stało się koniecznością. Ponieważ koszty oświetlenia obwodnicy ponosi miasto, sprawa jest jasna.

Rzecznik tarnobrzeskiego magistratu wyjaśnia, że w konsekwencji wejścia w życie ustawy z dnia 7 października 2022 roku o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej na prezydenta miasta Tarnobrzega (tak jak w przypadku wszystkich kierowników jednostek sektora finansów publicznych) został nałożony obowiązek zmniejszenia zużycia energii elektrycznej o 10 procent w zajmowanych budynkach lub częściach budynków oraz przez wykorzystywane urządzenia techniczne, instalacje i pojazdy.

Odcinek obwodnicy miasta Tarnobrzega do momentu stabilizacji sytuacji energetycznej zostanie oświetlony wyłącznie w strefach oddziaływania skrzyżowań obwodnicy miasta z istniejącymi drogami publicznymi. Niebawem zakończą się procedury mające na celu oświetlenie stref na wszystkich rondach w ciągu obwodnicy miasta

- brzmi oficjalna odpowiedź, jakiej udzielił rzecznik Wojciech Lis.