Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej kierowców odejmuje sobie punkty karne, uczestnicząc w szkoleniach

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
Co dziesiąta osoba zdająca egzamin na prawo jazdy w Tarnobrzegu, już kiedyś posiadała uprawnienia.
Co dziesiąta osoba zdająca egzamin na prawo jazdy w Tarnobrzegu, już kiedyś posiadała uprawnienia. M. Radzimowski
Co dziesiąty egzaminowany w tarnobrzeskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego, już miał uprawnienia. To kierowcy, którzy stracili "prawko" za jazdę po alkoholu, lub przekroczyli limit punktów karnych. Stale rośnie też liczba kierowców, którzy przychodzą na kursy "kasujące" punkty karne.

Kierowanie samochodem, motocyklem, traktorem czy nawet rowerem pod wpływem alkoholu, kończy się tak samo - utratą prawa jazdy. Oczywiście mowa o tych, którzy wpadli podczas kontroli drogowej.

- Tacy kierowcy oprócz zdania egzaminu teoretycznego i praktycznego, muszą przejść badania psychologiczne. Sam egzamin nie różni się niczym od egzaminu, do którego podchodzą kandydaci na kierowców - wyjaśnia Janina Sagatowska, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu.

Egzaminowani, którzy stracili uprawnienia, ponowny egzamin zdają średnio dopiero za trzecim podejściem. Dopiero, bo teoretycznie powinni umieć jeździć właściwie. Swoje robi jednak drogowa rutyna i nawyki, jak choćby trzymanie kierownicy jedną ręką.

W grupie 560 kierowców, którzy każdego miesiąca w Tarnobrzegu ubiegają się ponownie o prawo jazdy, jest gro tych, którzy przeholowali z punktami karnymi. A limit dla kierowców posiadających prawo jazdy dłużej niż rok, to 24, ci świeżo upieczeni mogą nazbierać maksymalnie 20. Potem ponowny egzamin.

- Nie wszyscy "wypunktowani" kierowcy wiedzą o możliwości wzięcia udziału w szkoleniu, dzięki któremu skasowanych zostanie sześć pierwszych punktów karnych - mówi Barbara Kusy z WORD, koordynująca szkolenia z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. - Dotyczy to jednak wyłącznie kierowców, którzy nie przekroczyli limitu punktów, w szkoleniu tym można wziąć udział tylko raz na pół roku.

Taki kurs to trzy godziny lekcyjne z policjantem i trzy kolejne z psychologiem. Koszt - 250 złotych. W szkoleniu nie mogą wziąć udziału kierowcy, którzy stracili uprawnienia w ciągu roku od otrzymania dokumentu. Oni od razu kierowani są na ponowny egzamin.

- Zauważalny jest znaczący wzrost liczby osób uczestniczących w tych kursach. Kiedyś to było pięć, sześć, teraz niekiedy nawet trzydzieści - dodaje Barbara Kusy. - Według mnie po prostu coraz więcej kierowców wie o takiej możliwości skasowania punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie