Kierowanie samochodem, motocyklem, traktorem czy nawet rowerem pod wpływem alkoholu, kończy się tak samo - utratą prawa jazdy. Oczywiście mowa o tych, którzy wpadli podczas kontroli drogowej.
- Tacy kierowcy oprócz zdania egzaminu teoretycznego i praktycznego, muszą przejść badania psychologiczne. Sam egzamin nie różni się niczym od egzaminu, do którego podchodzą kandydaci na kierowców - wyjaśnia Janina Sagatowska, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu.
Egzaminowani, którzy stracili uprawnienia, ponowny egzamin zdają średnio dopiero za trzecim podejściem. Dopiero, bo teoretycznie powinni umieć jeździć właściwie. Swoje robi jednak drogowa rutyna i nawyki, jak choćby trzymanie kierownicy jedną ręką.
W grupie 560 kierowców, którzy każdego miesiąca w Tarnobrzegu ubiegają się ponownie o prawo jazdy, jest gro tych, którzy przeholowali z punktami karnymi. A limit dla kierowców posiadających prawo jazdy dłużej niż rok, to 24, ci świeżo upieczeni mogą nazbierać maksymalnie 20. Potem ponowny egzamin.
- Nie wszyscy "wypunktowani" kierowcy wiedzą o możliwości wzięcia udziału w szkoleniu, dzięki któremu skasowanych zostanie sześć pierwszych punktów karnych - mówi Barbara Kusy z WORD, koordynująca szkolenia z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. - Dotyczy to jednak wyłącznie kierowców, którzy nie przekroczyli limitu punktów, w szkoleniu tym można wziąć udział tylko raz na pół roku.
Taki kurs to trzy godziny lekcyjne z policjantem i trzy kolejne z psychologiem. Koszt - 250 złotych. W szkoleniu nie mogą wziąć udziału kierowcy, którzy stracili uprawnienia w ciągu roku od otrzymania dokumentu. Oni od razu kierowani są na ponowny egzamin.
- Zauważalny jest znaczący wzrost liczby osób uczestniczących w tych kursach. Kiedyś to było pięć, sześć, teraz niekiedy nawet trzydzieści - dodaje Barbara Kusy. - Według mnie po prostu coraz więcej kierowców wie o takiej możliwości skasowania punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?