- W powiecie stalowowolskim ubywa gruntów rolnych - powiedział na konferencji prasowej Andrzej Winiarczyk naczelnik Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami w starostwie. W regionie jest 400 hektarów ziemi uprawianej rolniczo. W ostatnim czasie 10 tysięcy hektarów ziemi ornej zostało zamienione na ziemię pod użytkowanie nierolnicze.
Na spadek powierzchni rolniczych wpływ ma także zalesianie. Rolnicy, którzy zalesiają ziemię, otrzymują na to dotacje unijne. W powiecie tereny nowo zalesione zajmują 140 ha.
Jednocześnie wzrosła liczba udzielanych zezwoleń na budownictwo jednorodzinne ze 150 rocznie do 220. Zakupy ziemi poza miastem i wynoszenia się z miasta spowodowało zmniejszenie cen za mieszkania w Stalowej Woli. Przed trzema laty za metr kwadratowy mieszkania w bloku płaciliśmy 2 tys. 700 złotych. Obecnie za metr kwadratowy wart jest 2 tys. 400 złotych.
Chęć do zamieszkania poza miastem wykorzystują developerzy. Kupują w gminach działki pod budownictwo, stawiają tam domy i sprzedają gotowe do zasiedlenia. Jednak - jak stwierdził naczelnik Winiarczyk, prze żywiołowe budowy brakuje ładu architektonicznego. Takie diesla powstały na terenie gmin Pysznica i Zaleszany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?