Pracownicy cywilni stanowią około 20 procent wszystkich osób, które pracują w policji. W Stalowej Woli jest ich 38 osób. To ludzie zatrudnieni w każdym pionie policji, zajmujący się między innymi administracją, finansami, kadrami, informatyką, zaopatrzeniem. - Bez nas praca policji byłaby sparaliżowana. Dlatego domagamy się godnego traktowania i wynagradzania – mówią.
A to godne wynagrodzenie obiecano im w 2018 roku, zapewniając podwyżkę "w wysokości nie niższej niż średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej". Powołano nawet komisję, która miała zająć się długoterminowym planem polepszenia płac w formacji policji na lata 2021-2024. - Tymczasem mamy 2021 rok a zabrano nam nawet "Fundusz nagród kwartalnych", który dla ludzi zarabiających minimalne wynagrodzenie był zastrzykiem finansowym. Pracuję w policji od ponad 30 lat i widzę jak z roku na rok jest coraz gorzej. Już nie walczę tak dla siebie jak dla tych młodych, przed którymi jeszcze długie lata pracy- mówi Olga Idec, która zabrała głos w imieniu swoich "cywilnych" koleżanek i kolegów.
Protestujący liczą na wsparcie kierownictwa, związków zawodowych i mundurowych tam "u góry", gdzie podejmowane są kluczowe decyzje. Sami nic nie zdziałają bo jak twierdzą nie mają przełożenia i prawa głosu.
Na znak protestu "cywile" przyszli do pracy w czarnych strojach. Ostrzegają, że jeśli nie zostaną wysłuchani, to w końcu nie przyjdą do pracy w ogóle. Tak ma być w całej Polsce.
Należy nadmienić, że Ustawa o Policji nie reguluje ich statusu, nie mają uprawnień, jak "mundurowi" między inny dotyczących nagród jubileuszowych i odpraw, nie mogą liczyć na ochronę prawną i na wypłatę środków z tytułu relokacji, chociaż są przenoszeni jak funkcjonariusze.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?