Montaż czujnika jest odpowiedzią na prośbę mieszkańców osiedli Hutnik, Osiedle Energetyków - OZET.
Do jakości powietrza w mieście ma zastrzeżenia także radny Damian Marczak ze Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego.
- Wiele osób komunikowało na spotkaniach, w których uczestniczył również prezydent, że brakuje faktycznego monitoringu zanieczyszczenia powietrza i informacji o nim - powiedział.
Radny Marczak zaproponował, aby wzorem innych miast pojawił się mobilny monitoring, kontrolujący zanieczyszczenia w różnych miejscach w Stalowej Woli, nie tylko te z domowych kominów, ale przede wszystkim z zakładów pracy w strefie przemysłowej.
- Są pewne godziny i dni gdzie jak się wychodzi na zewnątrz to czuć słodki zapach w powietrzu i nie są to mikroelementy. Przydałoby się znaleźć trucicieli i ukarać - stwierdził Damian Marczak.
W budżecie na rok 2020 zaplanowano 100 tysięcy złotych na tak zwane ograniczenie ilości zanieczyszczeń przedostających się do środowiska na terenie Stalowej Woli. Chodzi o bieżące utrzymanie miejskiej stacji monitoringu, ulokowanej na dachu budynku Inżynierii Materiałowej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przy ulicy Kwiatkowskiego. Efekty pomiarów można sprawdzać na bieżąco na stronie www.srodowisko.stalowawola.pl
Ponadto miasto zamierza zakupić mniejsze czujniki monitorujące jakość powietrza i hałasu, z których wyniki byłyby prezentowane na tablicach informacyjnych przy przystankach autobusowych komunikacji miejskiej. W tej sprawie prowadzone są rozmowy z dostawcami.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
