Czwórka "walczaków"

Ze zgrupowania w Cieszynie wrócili wczoraj koszykarze tarnobrzeskiej Siarki. Z kolei koszykarze Stali Stalowa Wola wyjechali wczoraj na obóz przygotowawczy do Białej Podlaskiej. Wśród 14 podopiecznych trenerów Leszka Kaczmarskiego i Bogdana Pamuły zabrakło jedynie Roberta Grzyba.

Tarnobrzescy koszykarze przebywali na południu Polski przez osiem dni, trenując po dwa, a nawet trzy razy w ciągu doby.

Czwórka "walczaków"

- Najważniejsza informacja to ta, że obyło się bez kontuzji. Wszyscy pracowali bardzo mocno, angażowali się w to, co robią. Konkurencja w drużynie jest spora, dlatego chłopcy walczyli nawet o centymetry i setne sekundy. Ten obóz spełnił swoje zadanie - powiedział nam kierownik tarnobrzeskiego zespołu Bogusław Jarek.

Powrót do zespołu Krzysztofa Zycha oraz przyjście w miejsce Macieja Sudowskiego, Rafała Bochenka, spowodowało, że konkurencja w Siarce jest spora. Na zgrupowaniu o miano najpracowitszego walczyła z sobą czwórka zawodników: Piotr Kardaś, Daniel Wall, Łukasz Grzegorzewski oraz wspomniany Bochenek.

Teraz dla tarnobrzeskiej drużyny nadejdzie już pora rozgrywania spotkań kontrolnych. Pierwsze już jutro, bowiem w hali OSiR "siarkowcy" podejmować będą ukraińską Politechnikę Lwów. Początek meczu o godzinie 17.

Mieszkają w akademiku

- W Białej Podlaskiej warunki mamy bardzo dobre, trenujemy w obiektach warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego - mówi Bogdan Pamuła, drugi trener pierwszoligowych koszykarzy Stali Stalowa Wola. - Jest tu ładna hala, mieszkamy w akademiku, mamy do dyspozycji boisko lekkoatletyczne. Wcześniej nie bywaliśmy tutaj na obozie, ale to znany nam ośrodek. W ubiegłym roku byłem tu razem z zespołem juniorów na ćwierćfinałach mistrzostw Polski, jeździliśmy też do Białej Podlaskiej nieraz na konferencje trenerskie.

"Stalowcy" w Białej Podlaskiej pracować będą głównie nad przygotowaniem atletycznym. Nie mają w planach rozgrywania spotkań kontrolnych, chyba że "coś się urodzi".

- Będziemy kontynuować to, co zaczęliśmy w ubiegłym tygodniu, popracujemy nad podbudową fizyczną. Jako że doszło do nas trzech nowych zawodników: Michał Nikiel, Adam Lisewski i Rafał Partyka, skupimy się też na pewno nad zagadnieniami taktycznymi - zdradza Bogdan Pamuła. - W Białej Podlaskiej jesteśmy już niemal w komplecie, zabrakło tylko Roberta Grzyba, który we wrześniu wróci z USA. Są już natomiast Marcin Malcheczyk i Maciej Maj, którzy z powodów rodzinnych nie brali udziału w pierwszych treningach.

Stal z obozu wraca 22 sierpnia, we wrześniu czekają ją przedsezonowo turnieje. Lada chwila powinna zostać też podpisana umowa sponsorska pomiędzy miastem a klubem, dotycząca finansowego wsparcia zespołu w zamian za promocję Stalowej Woli na parkietach w całej Polsce.