Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Tarnobrzeg doczeka się monitoringu z prawdziwego zdarzenia?

Marcin RADZIMOWSKI
Monitoring w Tarnobrzegu niby jest (na zdjęciu plac Bartosza Głowackiego), ale pozostawia bardzo wiele do życzenia.
Monitoring w Tarnobrzegu niby jest (na zdjęciu plac Bartosza Głowackiego), ale pozostawia bardzo wiele do życzenia. Marcin Radzimowski
Pobicia, rozboje i akty wandalizmu. To trzy kategorie przestępstw, jakie w Tarnobrzegu stanowią największy problem, zarówno dla mieszkańców, jak i policji. Orężem w rękach policji mógłby być sprawny system monitorowania miasta, ale od kilku lat plany stworzenia takowego kończą się na czczej gadce.

Czy monitoring jest w ogóle potrzebny? Przykładem niech będzie Baranów Sandomierski, gdzie od trzech lat centrum tego miasteczka obserwują trzy kamery. Planowane są rozbudowa systemu i zakup kolejnych kamer.

- Przede wszystkim nie ma już problemu z aktami wandalizmu w tym rejonie. Oprócz tego to, co rejestrują kamery, jest pomocne policji w wykrywaniu sprawców różnych innych zdarzeń - podkreśla Mirosław Pluta, starosta tarnobrzeski, a do niedawna burmistrz Baranowa Sandomierskiego.

Tylko jeden z namacalnych przykładów: listonoszka na chwilę wyszła z samochodu, złodziej w tym czasie ukradł jej saszetkę z pieniędzmi. Policjanci ustalili sprawcę na podstawie nagrania z kamery monitoringu.

SZYBKA REAKCJA

W centrum Tarnobrzega system monitorowania też jest, choć jego faktyczna przydatność pozostawia wiele do życzenia. To sprzęt przestarzały na obecne czasy i potrzeby (mający kilkanaście lat), poza tym działające kamery można policzyć na palcach jednej ręki. Wszystko to sprawia, że nawet jeśli jakiś chuligan zostanie nagrany przez kamerę, są problemy ze zidentyfikowaniem konkretnej osoby.

Policjanci nie mają wątpliwości, że monitoring miejski wpływa na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców. Chodzi zarówno o prewencję, jak i pomoc w ustaleniu sprawców przestępstw już popełnionych.
- Tarnobrzeg mógłby wziąć przykład choćby z Rzeszowa, gdzie system monitorowania został bardzo dobrze zorganizowany. Jest tam 30 kamer. Aby wszystko sprawnie działało, niezbędna jest natychmiastowa reakcja na zagrożenia, jakie się pojawiają. Niewątpliwie tam, gdzie są kamery, spada przestępczość - mówi nadinspektor Józef Gdański, komendant wojewódzki policji w Rzeszowie.

RAZEM ZE SPÓŁDZIELNIAMI

Kiedy tarnobrzeżanie doczekają się w mieście systemu z prawdziwego zdarzenia? W tym roku prawdopodobnie jeszcze nie, choć prezydent Norbert Mastalerz ma świadomość, że monitoring miejski jest potrzebny.

- Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, kiedy dokładnie w Tarnobrzegu będzie nowoczesny system monitorowania. Zapewniam, że w tym roku zostaną podjęte działania w tym temacie - mówi Mastalerz. - Chciałbym wypracować wspólną koncepcję w porozumieniu z władzami dwóch największych spółdzielni mieszkaniowych - TSM i Siarkowiec. Obie dysponują już swoimi kamerami, które wzbogaciłyby miejski system monitorowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie