Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do pozwu zbiorowego powodzian chce przystąpić kolejnych 30 osób z regionu!

Małgorzata PŁAZA
Do Sądu Okręgowego w Krakowie trafiło sześć tomów akt, w których biegły udokumentował straty powodzian. Poszkodowani z Sandomierza, Tarnobrzega i gminy Gorzyce - autorzy pozwu zbiorowego - domagają się od państwa wysokich odszkodowań.

Biegły zakończył prace. Angelika Michalik z Biura Prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie potwierdziła, że do sądu wpłynęła sporządzona przez biegłego dokumentacja.
- Wstępna procedura została zakończona. Teraz sąd będzie musiał rozstrzygnąć, czy pozew jest zasadny - mówi Zbigniew Rusak, sandomierski przedsiębiorca, pełnomocnik poszkodowanych.

POZEW 17 POWODZIAN

Pozew zbiorowy złożyło na początku września ubiegłego roku 17 mieszkańców Sandomierza oraz Tarnobrzega i gminy Gorzyce, którzy zostali poszkodowani podczas powodzi w maju i czerwcu. Domagają się odszkodowań na łączną kwotę około 9,3 miliona złotych. Rozpiętość roszczeń jest duża, waha się od 200 tysięcy do ponad 2 milionów złotych.

Roszczenia skierowane są do reprezentujących skarb państwa: wojewody świętokrzyskiego, Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, powiatu sandomierskiego oraz gminy miejskiej Sandomierz.

Zdaniem powodzian, organa władzy publicznej nie dopełniły wszystkich obowiązków z zakresu bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Chodzi przede wszystkim o remonty i stan wałów, brak melioracji i odpowiedniej liczby zbiorników retencyjnych. Zarzuty dotyczą również źle zorganizowanej i spóźnionej - w ocenie poszkodowanych - akcji ratunkowej, między innymi zbyt późnego ogłoszenia alarmu.
KOLEJNI CHCĄ PRZYSTĄPIĆ

Inicjatorzy pozwu nie mają wątpliwości, że zniszczenia i straty wyrządzone przez wodę są konsekwencjami zaniedbań.
Wśród powodów są przedsiębiorcy, którym woda zniszczyła firmy oraz mieszkańcy, którym zalała domy i posesje.

Jak twierdzi Zbigniew Rusak, do pozwu chce przystąpić jeszcze ponad 30 osób. W tej chwili przygotowują potrzebną dokumentację.
- Są wśród nich osoby, które do tej pory nie otrzymały żadnej pomocy od państwa, chociażby dlatego, że nie były zameldowane na terenie dotkniętym powodzią - podkreśla pełnomocnik poszkodowanych.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się pierwsza rozprawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie