Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do walki z podpalaczami włączyli się duchowni, strażacy i urzędnicy

KLAUDIA TAJS
Mamy wiele sposobów do walki z podpalaczami, ale na forum rady gminy, nie mogę o nich mówić głośno, ponieważ informacje mogłyby dotrzeć do podpalaczy, a nie o to nam chodzi – tłumaczył radnym Kazimierz Skóra, wójt Grębowa (w środku).
Mamy wiele sposobów do walki z podpalaczami, ale na forum rady gminy, nie mogę o nich mówić głośno, ponieważ informacje mogłyby dotrzeć do podpalaczy, a nie o to nam chodzi – tłumaczył radnym Kazimierz Skóra, wójt Grębowa (w środku). Klaudia Tajs
Duchowni podczas nabożeństwa w parafiach na terenie gminy Grębów przypominają wiernym o zakazie wypalania suchych traw. W teren ruszyły także cywilne patrole ochotników, które lokalizują podpalaczy.

Walka z procederem nielegalnego wypalania traw opłaca się, bo w porównaniu do roku ubiegłego, liczba pożarów spadła o ponad 80 procent.

Do spadku liczby pożarów nieużytków rolnych i terenów zalesionych bez wątpienia przyczyniła się przedłużająca się zima. Jednak władze gminy uważają, że bez uświadamiania społeczeństwa, kontroli oraz pracy w terenie, osiągnięty w tym roku wynik, nie byłby tak dobry.

- To prawda, że przedłużająca się zima spowodowała, że ziemia jest jeszcze bardzo mokra, jednak nie zmienia to faktu, że należy walczyć z podpalaczami - przekonuje Kazimierz Skóra, wójt Grębowa.

- Podobne akcje uświadamiania prowadziliśmy w ubiegłym roku. Angażują się duchowni, którzy ostrzegają i strażacy ochotnicy, którzy organizują społeczne patrole. Tego typu działania muszą być prowadzone, bo chcemy, by nasze społeczeństwie było bardziej świadome.

POWTÓRKA TEMATU NA SESJI

O zagrożeniach, jakie może przynieść wiosna, na marcowej sesji mówił Jacenty Jakubowski, komendant gminny Ochotniczych Straży Pożarnych.

- Panie wójcie i wysoka rado wiemy, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a pożary, nie powstały same - ostrzegał komendant Jakubowski. - W większości były to ewidentne podpalenia lub bezmyślne obchodzenie się z ogniem.

Przedstawiając radnym statystyki zdarzeń za 2012 rok, komendant przytoczył, że w marcu na terenie gminy stwierdzono 67 podpaleń, w kwietniu 37. Tymczasem z informacji podanych przez wójta gminy w ostatnią środę, wynika, że tegoroczne statystyki dotyczące podpaleń są zdecydowanie bardziej optymistyczne.

- W porównaniu do ubiegłej wiosny mamy 86 procent pożarów mniej - wyliczył wójt. - To głównie zasługa natury, ale dmuchany także na zimne.

Dlatego mieszkańców gminy nie powinny dziwić kilkuosobowe patrole rowerowe lub na motorze, przemierzające gminne tereny w okolicy lasów lub nieużytków. Sytuacji w terenie przyglądają się strażacy z poszczególnych jednostek ochotniczych straży pożarnych. W przypadku zaobserwowania niepokojących sytuacji, uczestnicy patroli przekazują informacje policji, by ta pociągnęła do odpowiedzialności podpalaczy. O negatywnych skutkach wypalania traw przypominają także księżą, którzy do akcji uświadamiania lokalnego społeczeństwa włączyli się kolejny raz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie