Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Zagrzebia jednak bez Gu. Utrudnione zadanie Enea Siarki

Damian Wiśniewski
Brak Gu Ruochen na pewno będzie dla Enea Siarki bardzo odczuwalny
Brak Gu Ruochen na pewno będzie dla Enea Siarki bardzo odczuwalny Marcin Radzimowski
Drużyna KTS Enea Siarki Tarnobrzeg już jutro po południu odleci z warszawskiego Okęcia na rewanżowy mecz z Dr. Casl Zagrzeb w finale Ligi Mistrzyń. W składzie polskiego zespołu zabraknie gwiazdy pierwszego meczu, Gu Ruochen.

- Mam dla pana dwie wiadomości na dzień dobry. Po pierwsze nie zagra w tym meczu Gu Ruochen, a po drugie do zespołu rywalek wraca Doo Hei Kem - powiedział nam Zbigniew Nęcek, trener zawodniczek KTS Enea Siarki Tarnobrzeg.

Chinka była najważniejszą postacią drużyny mistrzyń Polski w ich pierwszym meczu finałowym, rozgrywanym przed tygodniem. Wygrała dwa swoje pojedynki - najpierw pokonała Li Jie 3:0 (11:5, 11:8, 11:7), a następnie Ni Xia Lian 3:1 (15:13, 11:6, 8:11, 11:9).

- Zrobiliśmy co w naszej mocy, żeby Gu mogła zagrać w rewanżu. Niestety, na pewne rzeczy nie mamy wpływu. To zawodniczka światowego formatu i ma także zobowiązania wobec swojego klubu w Chinach, który tam prowadzi swoje rozgrywki. Będzie nam jej bardzo brakować - dodał trener.

Powrót do gry Doo Hei Kem jest z kolei dodatkowym utrudnieniem. Bez niej zespół z Chorwacji postawił Enea Siarce w pierwszym meczu bardzo trudne warunki, ale z nią w składzie będzie jeszcze mocniejszy.

- Poziom trudności w tym meczu wzrasta kilkukrotnie. Doo to zawodniczka, która na niedawnych mistrzostwach świata potrafiła awansować do najlepszej ósemki. Pokonać ją będzie szalenie trudno, ale to nie znaczy, że złożymy broń i się poddamy. Zagramy ten mecz na pełnym zaangażowaniu z chęcią zwycięstwa - powiedział Zbigniew Nęcek.

Kiedy obie drużyny grały ze sobą w półfinale poprzedniej edycji, to gwiazdy tenisa stołowego z Hong Kongu zabrakło w obu spotkaniach. Nie przeszkodziło to jednak Dr. Casl Zagrzeb w awansie. Pierwszy mecz na wyjeździe tarnobrzeżanki wygrały wówczas 3:2, jednak u siebie musiały uznać wyższość rywalek i przegrały 1:3.

Do stolicy Chorwacji Enea Siarka pojedzie więc w składzie: Han Ying, Elizabeta Samara, Kinga Stefańska, Li Qian oraz trener Zbigniew Nęcek. Do sztabu szkoleniowego dołączy także Aleksander Gryckiewicz, który niegdyś wspierał trenera Nęcka, kiedy ten prowadził reprezentację Polski.

- Nie zdecydowaliśmy się na zabranie Wiktorii Pawłowicz z prostego powodu - Zagrzeb doskonale gra przeciwko defensorkom, a ja takie dwie w drużynie już mam - Li Qian oraz Han Ying oraz Kingę Stefańską. Dlatego oraz z powodów logistycznych, nie zdecydowaliśmy się powołać na ten mecz Wiktorii - dodał trener.

W czwartek zespół przygotowywał się jeszcze w Grodzisku Wielkopolskim, a dziś ma odlecieć do Zagrzebia. Złą wiadomością jest fakt, iż najprawdopodobniej nie będzie przekazu telewizyjnego z tego spotkania.

- My organizując mecze zawsze staramy się zapewnić przekaz za pośrednictwem Laola.TV. W tym przypadku tak najprawdopodobniej nie będzie - powiedział na koniec trener Zbigniew Nęcek. Przekazu nie zapewni także ogólnopolska stacja TVP Sport, która transmitowała pierwszy mecz tych dwóch drużyn.

Mecz Dr. Casl Zagrzeb - Enea Siarka odbędzie się w tę sobotę. Początek o godzinie 18.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Laureaci Plebiscytu 2018 i ich kobiety - żony, narzeczone, dziewczyny





Świętokrzyskie zawodniczki jak modelki [AKTUALIZACJA]






Najprzystojniejsi sportowcy w świętokrzyskich klubach. Zdjęcia z prywatnych sesji!





Księża z diecezji kieleckiej mistrzami Polski w piłce nożnej! [ZDJĘCIA]



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie