Łukasz I. został oskarżony o dwa oszustwa i próbę popełnienia dwóch innych. - Skierowaliśmy akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie. Lada dzień powinniśmy otrzymać zawiadomienie o terminie pierwszej rozprawy - mówi Krzysztof Sebastianka, zastępca prokuratora rejonowego w Dębicy.
Mandat w drodze wyjątku
Łukasz I. w październiku ub. roku namierzył przez Internet 17-letnią dziewczynę z pow. dębickiego. Namówił ją na spotkanie. Przyjechał do niej i przedstawił się jako policjant. Pouczył 17-latkę, że umawianie się w sieci z osobami dorosłymi to przestępstwo, a on zajmuje się monitorowaniem tego rodzaju przypadków. W drodze wyjątku wypisze 500 zł mandatu i sprawa będzie załatwiona. Ponieważ nastolatka nie miała przy sobie tyle pieniędzy, "funkcjonariusz" wyznaczył kolejny termin spotkania.
Zatrzymany na rynku
O sprawie dowiedzieli się jednak prawdziwi policjanci. Oszust został zatrzymany na dębickim rynku, kiedy inkasował pieniądze od 17-latki. W samochodzie I. znaleziono m.in. pistolet straszak, etui ze starego wzoru legitymacji policyjnej, w którym "funkcjonariusz" trzymał swoją przerobioną legitymację szkolną, a także bloczki pokwitowań za wpłaconą mu gotówkę. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że Łukasz I. oszukał dwie kobiety i próbował naciągnąć dwie inne. Trzy z nich, które były pełnoletnie, szantażował ujawnieniem prywatnych informacji zdobytych podczas rozmów przez Internet. Dorobił sobie w ten sposób 600 zł.
25-latek powiedział funkcjonariuszom, że skończył szkołę detektywistyczną i właśnie chciał starać się o pracę w… policji. Ten zawód to jego wielkie marzenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?