Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczne wydarzenia na podwórku w Furmanach. Pies pogryzł nastolatkę!

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
Pies, który we wtorek wieczorem zaatakował dziewczynkę przebywa w zadaszonym kojcu.
Pies, który we wtorek wieczorem zaatakował dziewczynkę przebywa w zadaszonym kojcu. Marcin Radzimowski
Ranna dziewczynka przebywa w szpitalu. Jak doszło do dramatu? Trwa ustalanie.

Z ranami szarpanymi twarzy przewieziono do szpitala 13-latkę z Furmanów (powiat tarnobrzeski), którą we wtorek wieczorem zaatakował pies. Policja wszczęła postępowanie wyjaśniające, powiatowy lekarz weterynarii zapowiada poddanie zwierzę obserwacji, gdy tylko otrzyma oficjalne zgłoszenie o zdarzeniu,.
O zdarzeniu poinformował nas mieszkaniec Furmanów, który przysłał e-maila do naszej redakcji:

"(…) Dziewczynka została dotkliwie pogryziona, ma liczne rany na głowie i twarzy. W tym czasie w domu przebywali jej rodzice, którzy zareagowali dopiero, gdy zostali zaalarmowani przez sąsiadów. Gdyby nie szczęśliwy zbieg okoliczności i spostrzegawczość sąsiadów, dziewczynka mogłaby tego nie przeżyć, mimo że tuż obok byli dorośli ludzie. Pomocy dziecku udzielali sąsiedzi, którzy wezwali również pogotowie (…)" - pisze nasz Czytelnik.

RANY TWARZY

Informację tę potwierdziliśmy na policji, która o pogryzieniu została powiadomiona po godzinie 19. Do zdarzenia miało dojść pół godziny wcześniej, na jednej z prywatnych posesji przy ulicy Kościelnej w Furmanach. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że przebywająca na podwórku dziewczynka została zaatakowana przez psa należącego do tej rodziny. To duży pies, mieszaniec przypominający umaszczeniem owczarka podhalańskiego - mówi podkomisarz Leszek Kostecki, naczelnik wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

Zakrwawiona dziewczynka została przewieziona ambulansem do szpitala w Tarnobrzegu, gdzie wciąż przebywa. Na szczęście agresywny pies nie zadał ran w szyję, co mogłoby mieć tragiczny skutek.- Dziewczynka trafiła na oddział chirurgii dziecięcej, obrażenia dotyczyły głównie twarzy. Obecnie stan zdrowia dziewczynki jest dobry - informuje doktor Krzysztof Stolarski, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa Wojewódzkiego Szpitala imienia Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu.

POD OBSERWACJĄ

Co właściwie wydarzyło się we wtorek około wieczora? Dlaczego pies zaatakował dziewczynkę? Czy chciała się z nim pobawić, karmiła go, a może dała zwierzęciu jakiś powód do ataku? Na to pytanie odpowiedź da prowadzone przez policję postępowanie.

Do wczoraj informacja o pogryzieniu nie dotarła jeszcze do powiatowego lekarza weterynarii w Tarnobrzegu. Oficjalne zawiadomienie trafi dziś lub najpóźniej jutro. - Trzeba sprawdzić, czy zwierze było szczepione przeciwko wściekliźnie. To najważniejsza sprawa. Później pies zostanie poddany piętnastodniowej obserwacji. Trudno tak na gorąco określić, skąd wzięło się takie zachowanie zwierzęcia - mówi Tadeusz Sech, powiatowy lekarz weterynarii w Tarnobrzegu.

Wczoraj odwiedziliśmy posesję, na której doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Nie było żadnego z domowników. Pies przebywał w zadaszonym kojcu zbudowanym z siatki ogrodzeniowej. Na bramie ogradzającej posesję przyczepiona jest tabliczka z napisem "Uwaga zły pies!".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie