Drogi lokalne w remoncie. Kierowco sprawdź gdzie napotkasz utrudnienia

W tym roku fala remontów na głównych drogach naszego regionu nie jest głównym zmartwieniem kierowców. Za to coraz więcej remontów i zamkniętych dróg spotkamy na lokalnych trasach.

Kierowcy przejeżdżający tranzytem przez nasz region nie muszą martwić się o stanie w korkach na naszych drogach. O ile w innych częściach Polski, co chwilę można natrafić na remonty i budowę dróg ekspresowych i autostrad, to u nas próżno ich szukać, a kierowcy najwyżej mogą ponarzekać na ich złą jakość.

- W tym roku nie planujemy większych inwestycji na drogach krajowych przebiegających przez powiat stalowowolski i tarnobrzeski - mówi Czesław Łopucki, kierownik niżańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Planujemy za kilka tygodni rozpocząć remont drogi krajowej nr 19 w miejscowości Nowosielec. Tam zostanie ułożona nowa trzykilometrowa nawierzchnia. Jeśli chodzi o utrudnienia to największe są na moście na Sanie w Zarzeczu. Tu ze względu na zły stan mostu wprowadziliśmy ruch wahadłowy.

DROGI WOJEWÓDZKIE

Na razie niewiele dzieje się także na drogach wojewódzkich. Na nich największą prowadzoną inwestycją jest remont wiaduktu na ulicy Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli. Tu zdemontowany został jeden pas i ruch w obie strony odbywa się na drugiej części wiaduktu. Choć to duża inwestycja, to jednak nie tworzą się tam korki, choć kierowcy w tym miejscu powinni zachować szczególną ostrożność, gdyż zmieniona została organizacja ruchu. Prace trwają także na odcinku drogi w Nagnajowie w powiecie tarnobrzeskim, jednak i tam nie ma większych kłopotów z przejechaniem tej trasy. O wiele więcej utrudnień napotkają kierowcy jadący drogą wojewódzką przez miejscowość Jeżowe. Tu w remoncie jest most i droga została zamknięta dla ruchu.

- Prace powinny zostać zakończone do końca października - mówi Jan Bajek, kierownik oddziału Zarządu Dróg Wojewódzkich, oddział w Stalowej Woli. - Objazd kierowany jest drogami krajowymi. Most został rozebrany, a w jego miejsce pojawi się nowy o większej nośności. Koszt tej inwestycji to około 3 milionów złotych.

W tym roku na drogach wojewódzkich planowany jest jeszcze remont na odcinku Gorzyce - Wrzawy oraz między Niskiem a Nową Dębą.

LOKALNE UTRUDNIENIA

Sporo dzieje się na drogach powiatowych i gminnych. To w większości zasługa tak zwanych schetynówek, czyli remontu dróg, do których w połowie dopłaca budżet państwa.

- Trwają już prace na drodze Jarocin - Ulanów - Rudnik nad Sanem - mówi Zbigniew Lach, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Nisku. - Niedługo zaczniemy remont na trasie Jeżowe - Wola Raniżowska oraz odcinek od skrzyżowania drogi wojewódzkiej w stronę Tarnogóry. W planach mamy także położenie nowej nawierzchni w Nisku na ulicy Sopockiej. Oczywiście układane są równie chodniki w Dąbrówce, Jarocinie, Przędzelu oraz ulicy Długiej w Nisku. W tych miejscach mogą się pojawić małe utrudnienia.
W przypadku powiatu stalowowolskiego utrudnienia spotkamy na drodze pomiędzy Stalową Wolą a Pysznicą. Wkrótce ruszy także remont drogi "bojanowskiej", czyli drogi od Stalowej Woli do Przyszowa. W tych miejscach kierowcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość, bo na całym odcinku zostanie położona nawierzchnia, więc ruch może odbywać się wahadłowo.

W przypadku dróg powiatu tarnobrzeskiego trwa remont ulicy Podleśnej w Nowej Dębie, a w najbliższym czasie ruszy budowa drobi pomiędzy miejscowością Stale - Chmielów - Dąbrowica.