Drogie Boże Narodzenie. Ile wydamy na święta?

W 2007 roku święta kosztowały nas trzy razy mniej niż w tym roku. Przeciętna polska rodzina wydawała na nie około 750 złotych. Tegoroczne Boże Narodzenie pochłonie kwotę ponad 2100 złotych - wynika z badań opinii publicznej.
Od czterech lat wydatki na święta systematycznie rosły, bo nastroje konsumentów były bardzo optymistyczne. Urządzaliśmy święta na coraz wyższym poziomie i zgodnie z tradycją nie oszczędzaliśmy na niczym. Ale rosły też ceny towarów i usług. Tylko od listopada 2010 roku pogalopowały w górę o 4,8 procent!

ŚWIĄTECZNY BOOM

Oznacza to, że wydając na nasze świąteczne zakupy o 4 procent więcej nie będą one ani mniejsze, ani większe niż rok temu. Za te same produkty zapłacimy po prostu więcej. Na świętach oszczędzać nie będziemy, ale większą uwagę zwrócimy na ceny kupowanych produktów, bo na zakupowe decyzje będzie miało w pewnym stopniu wpływ widmo kryzysu.

- Ceny niektórych produktów poszybowały w górę. Zwłaszcza żywność, a przez to w naszym koszyku świątecznym wcale nie przybywa - wyjaśnia Tomasz Soliński, ekonomista z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

Na świątecznym boomie najwięcej zarobią duże sieci handlowe sprzedające produkty spożywcze, zwłaszcza super- i hipermarkety oraz dyskonty. Przy okazji zakupu produktów spożywczych przyciągają klientów promocyjnymi ofertami zabawek i kosmetyków. Dlatego mimo kryzysowych zawirowań co roku Polacy na święta wydają więcej. Tegoroczny wynik też będzie bardzo dobry i wyniesie 23 miliardy złotych - mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Analitycy szacują, że statystyczna rodzina wyda na święta 2100 złotych, a co za tym idzie, pracującego Polaka przygotowania świąteczne będą kosztować około 975 złotych.

DRZEWKA, ZABAWKI, OZDOBY, ŻYWNOŚĆ

W miniony weekend świąteczny szał wszedł w decydującą fazę. Tłumy w sklepach, galeriach handlowych oraz miejskich targowiskach. W domach gorączkowe planowanie menu rodzinnych kolacji, a także strojenie choinki oraz domów.

- Zainteresowanie zabawkami rośnie z dnia na dzień. Coraz więcej osób pyta o klocki Lego, lalki Barbie. Rodzice poszukują prezentów dla swoich dzieci, a tutaj wybór jest duży - mówi nam ekspedient w hurtowni z zabawkami przy ulicy Sandomierskiej w Tarnobrzegu.

Kryzysu nie widać w supermarketach. Na tydzień przed Bożym Narodzeniem coraz więcej osób kupuje choinki i ozdoby świąteczne. - Cena żywych i sztucznych choinek jest uzależniona od ich wysokości. Za sztuczne drzewko o wysokości 90 centymetrów zapłacimy 24 złote, a na ponad dwumetrową choinkę trzeba wydać nawet 300 złotych - wyjaśnia Zdzisław Maj, sprzedający choinki w centrum Tarnobrzega.