Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drożyzna na rynku owoców

Grzegorz LIPIEC, [email protected]
Ceny u drobnych kupców, jak na razie nie wzrastają.
Ceny u drobnych kupców, jak na razie nie wzrastają. Grzegorz Lipiec
Czarna porzeczka, truskawka, agrest i czereśnia - to owoce, które w tym roku przyniosły plantatorom największy dochód. Na zarobek nie mogą liczyć uprawiający maliny, zwłaszcza te wczesne, bo deszcze sprawiły, że owoców jest mało. Dramatycznie wygląda sytuacja rolników, którzy zajmowali się uprawą warzyw. Plony ze żniw będą bardzo kiepskie.

Za rok może być gorzej

Za rok może być gorzej

Plantatorzy przewidują, że w przyszłym roku cena za czarną porzeczkę będzie dużo niższa. Według szacunków może wynieść 1,50 zł. Taka cena jak szacują plantatorzy, nie pokryje kosztów produkcji, więc za pieniądze zarobione w tym roku będą musieli utrzymywać swoje plantacje przez kolejne lata.

Klęska nieurodzaju. Kapryśna pogoda sprawiła, że rolnicy nie będą mieli wysokich plonów. Zadowoleni są tylko nieliczni.

ZADOWOLENI

Za kilogram agrestu skupy w naszym regionie płaciły 2,70 złotych. Oznacza to, że przy zbiorze na poziomie 8-10 ton z hektara można było zarobić od 19 tysięcy złotych wzwyż. Ale agrestu idealnego na dżemy, galaretki i kompoty w naszym regionie uprawia się niewiele, nieco więcej jest czarnej porzeczki oraz wiśni i czereśni.

Przed kilkunastu laty był wielki boom na czarną porzeczkę. Co trzeci gospodarz postanowił założyć taką plantację, bo wtedy w skupach dobrze płacono za jej owoce. Wystarczyło kilka lat, by porzeczki wręcz nie opłacało się zbierać. Niektórzy w nerwach wyrywali całe krzaki. Ceny, jaką oferowano na skupach na terenie kraju za czarną porzeczkę wahały się w granicach od 4 do 5,20 zł za kilogram.

Według plantatorów w naszym województwie, te liczby są grubo przesadzone. Nie każdy, kto uprawia czarną porzeczkę zarobił, bo zdarzały się rejony, gdzie krzaki przemarzły i nie owocowały, albo czarnych kulek było mało.

W gorszej sytuacji są ci, którzy mają śliwki oraz maliny zwłaszcza te wczesne. - Najpierw były przymrozki potem deszcze. Owoc, albo jest marny, albo go wcale nie ma - mówi jeden z handlarzy w centrum Tarnobrzega.

Cena za kilogram tego letniego owocu idealnego na soki i dżemy w skupach na terenie kraju wahała się w granicach od 1,60 zł do 2,90 zł za kilogram. W naszym regionie malin jest mało i skupy raczej ich nie przyjmowały.

ZASMUCENI

Fatalna pogoda sprawiła, że tegoroczne żniwa będą ponownie kiepskie. Narzekają także plantatorzy trudniący się uprawą warzyw. - W ubiegłym roku na całym Podkarpaciu przez powódź pod wodą znalazło się sześć tysięcy hektarów uprawnych. W tym roku zaszkodziła kiepska pogoda, w tym przede wszystkim deszcz pod koniec lipca - opowiada Wiesław Lada z Podkarpackiej Izby Rolniczej.

Jak przewidują specjaliści małe zapasy zboża będą głównym powodem rosnących cen chleba.
Opady deszczu zniszczyły także ogromną ilość warzyw. Już teraz robiąc zakupy w warzywniakach możemy zauważyć, jak z dnia na dzień drożeją niektóre warzywa, takie jak ogórki, czy też pomidory. Jak na razie ceny warzyw nie rosną u drobnych kupców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie