Druga rozgrzewka przed Festiwalem Leopolda Tyrmanda w Stalowej Woli

W roli głównej wystąpił... budynek Domu Kultury, którego historię powstawania przedstawiła doktor habilitowany Grażyna Stojak, profesor z Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Wiersz „Potęga smaku” Zbigniewa Herberta, jednego z nielicznych przyjaciół pisarza Leopolda Tyrmanda, przeczytał Bartek Kotwica - jeden z najmłodszych aktorów Amatorskiego Teatru Dramatycznego imienia Józefa Żmudy.

Stalowowolski raper ŁJK, czyli Mateusz Łojek, odpalił premierę kolejnego numeru z programu koncertu festiwalowego o tytule „Dyletantyzm”. Tyrmand w duchu tegoż terminu opisał szereg zjawisk w „Zapiskach dyletanta” podsumowując swą dewizę słowami: „Nigdzie nie jest powiedziane, że dyletant nie ma nic do powiedzenia”.

O Leopoldzie Tyrmandzie zrobiło się głośno, kiedy posłowie przez aklamację, z okazji setnej rocznicy urodzin artysty, ustanowili rok 2020 Rokiem Leopolda Tyrmanda.

- Chcemy zachęcić do lektury jego literatury. Chcemy poprzez Tyrmanda zrozumieć, dlaczego powstał taki dom kultury jaki jest w Stalowej Woli? Otaczające go blokowisko? Dlaczego tak wyglądają i jaki charakter pełnią? - mówi Marek Gruchota, dyrektor Miejskiego Domu Kultury. Tyrmand przed wojną studiował architekturę w Paryżu. Stąd nie dziwią jego fachowe opisy dokonań architektów zmagających się z jedyną metodą twórczą obowiązującą w czasach, kiedy powstawały najwybitniejsze książki pisarza: „Dziennik 1954” i „Zły”.

Do udziału we wrześniowym festiwalu zaproszono wielu gości, znawców Tyrmanda. Pojawią się między innymi: biografowie Marcel Woźniak i Dariusz Pachocki, Trio Wojciecha Karolaka, Eskaubei & Tomek Nowak Quartet z projektem „Tyrmand to jazz”, Hirek Wrona, pisarze Beata Chomątowska, Paweł Sołtys i Filip Springer, Lech Śliwonik, dr Grażyna Stojak - historyk sztuki oraz dr Andrzej Siwek - historyk sztuki, konserwator zabytków.

Pierwszy przedsmak twórczości artysty można było poczuć 16 lipca podczas spotkania „Tyrmand i samochody” na tarasie MDK, gdzie poznaliśmy samochód humber.