Uczestnicy manifestacji zebrali się punktualnie o godzinie 16 na Placu Bartosza Głowackiego i stamtąd, skandując hasła i informując o celu akcji, przeszli w kierunku placu Surowieckiego, obok fontanny przy urzędzie miasta.
Transparenty niesione przez kobiety nie pozostawiały złudzeń, że uczestniczki nie chcą zaostrzania prawa aborcyjnego, chcą świadoomie decydować o swoim wyborze.
„Czarne Protesty” odbyły się także w kilku innych podkarpackich miastach. Największy - w Rzeszowie, zgromadził około stu osób.
Data wczorajszeggo protestu jest nieprzypadkowa. Nawiązuje do 24 października 1975 roku , kiedy to kobiety w Islandii urządziły ogólnokrajowy protest, który miał przypomnieć społeczeństwu o roli, jak pełnią w nim kobiety i z jakimi problemami muszą się codziennie zmagać. Tamtego dnia mieszkanki Islandii wzięły urlopy w pracy i swoje obowiązki pozostawiły mężczyznom. Tamten jednodniowy protest przyniósł efekt - parlament uchwalił prrzepisy o równych prawach kobiet i mężczyzn.
Czy wczorajsze „Czarne Protesty” w całym kraju zakkończą się również po mysli uczestników? Na to pytanie poznamy odpowiedź być może niedługo, choć zapowiedzi niektórych polityków partii rządzącej zdają się wróżyć co innego.
Trwa loteria Echa Dnia. KLIKNIJ I SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ MIESZKANIE, SAMOCHÓD I NAGRODY PIENIĘŻNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?