Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drukarki na fali

/ram/
Ponton ma kształt... drukarki laserowej.
Ponton ma kształt... drukarki laserowej. M. Radzimowski
W czasie rejsu zbierane są próbki wody do analizy.
W czasie rejsu zbierane są próbki wody do analizy. M. Radzimowski

W czasie rejsu zbierane są próbki wody do analizy.
(fot. M. Radzimowski)

Poznali się trzy dni temu, kiedy pontonem w kształcie drukarki laserowej wyruszyli nurtem Wisły spod Wawelu w Krakowie. Sześcioosobowa męska załoga musi do 25 czerwca dotrzeć do Gdańska. Wczoraj na ich trasie były Tarnobrzeg i Sandomierz, gdzie przybili do brzegów. Uczestnicy wyprawy "Samsung River Challenge - drukarki na fali" na trasie zbierają próbki wody, żeby stworzyć ekologiczną mapę Polski.

W czasie, gdy szóstka młodych amatorów sportów ekstremalnych płynie z prądem Wisły, taki sam ponton, ale z żeńską osadą, pokonuje rwący nurt Odry. Dziewczyny wyruszyły z Kędzierzyna-Koźla.

- Poznaliśmy się trzy dni temu. Jesteśmy z różnych rejonów Polski, a wybrani zostaliśmy podczas castingu - mówi kapitan Mariusz Furmanek. - Ta wyprawa ma dwa cele. Pierwszy to wyścig, bo zwycięska drużyna dostanie 12 tysięcy złotych, drugi - pobieranie próbek wody i na podstawie wyników stworzenie wodnej ekologicznej mapy kraju.

Największym przeciwnikiem żeglarzy śródlądowych jest pogoda, a ta od początku nie była łaskawa. Dwa dni deszczowe, po których wczoraj przyszedł wietrzny. Trzeba sporo namachać się wiosłami i sterem, żeby nie zniszczyć pontonu na ostrym brzegu. Wczoraj męska osada przybiła do brzegu w Tarnobrzegu obok przeprawy promowej na Wiśle.

- Z obserwacji już można zauważyć, że nasza królowa rzek jest bardzo zanieczyszczona - ocenia Jacek Wagner, członek załogi. - Wszędzie zauważyć można pływające butelki i inne śmieci. Musimy zmienić nastawienie społeczeństwa do tego tematu, bo jak tak dalej pójdzie, to nasze dzieci będą mogły już tylko na starych zdjęciach obejrzeć czystą wodę.

Wybrańcy, którzy płyną teraz pontonami, wybrani zostali spośród kilkuset chętnych, jacy się zgłosili. Woda nie jest im obca, każdy z nich jest albo ratownikiem, albo ma patenty żeglarskie. Organizator zadbał o pełne wyposażenie pontonu oraz o wyżywienie. Męską osadę, która wczoraj około godziny 17.15 zawitała do Tarnobrzega, tworzą: kapitan Mariusz Furmanek, Jacek Wagner, Maciej Tymonek, Krzysztof Mrozowski, Marcin Górski i Wojciech Rączkiewicz. Nam pozostaje tylko życzyć pomyślnych wiatrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie