Niestety oba zakończyły się ich porażką. Najpierw podopieczni Karola Szczepanika przegrali w piątek z AKS IV LO Rzeszów 1:3 (11:25, 25:20, 19:25, 20:25).
- To był dobry mecz. Poza jednym setem, w którym nie mieliśmy nic do powiedzenia, spotkanie było bardzo wyrównane. Szkoda, że przegraliśmy trzeciego seta, ale widać było pok AKS-ie, że jest to mocny zespół, trener stworzył tam naprawdę fajną drużynę - powiedział nam o tym spotkaniu Karol Szczepanik, grający trener siatkarskiej Siarki.
Następnie jego drużyna zagrała w sobotę. Rywalem tym razem była SST Lubcza Racławówka. Ten mecz Siarka także przegrała, tym razem jednak bardziej zdecydowanie. 0:3 (23:25, 18:25, 14:25). Karol Szczepanik widział jednak pozytywy w grze swojej drużyny również i w tym meczu.
- Fajny mecz w naszym wykonaniu, zwłaszcza pierwszy set był wyrównany. Później wszedł na parkiet kolega Ślimak, który rozstrzelał nas zagrywką i skończyło się, jak się skończyło. Widać jednak było w tym spotkaniu, że Lubcza chce walczyć o najwyższe cele w tej lidze - dodał. W tych dwóch spotkaniach jego drużyna znów musiała się borykać z problemami zdrowotnymi.
Po tym spotkaniu wiemy już na pewno, że Siarka zakończy ten sezon na ósmy miejscu w tabeli, a więc utrzyma się w lidze. Tarnobrzeżan zobaczymy w rozgrywkach trzecioligowych również w przyszłym sezonie.
- Jeśli tylko uda nam się zebrać 10 chłopaków do gry, to wystartujemy - powiedział na koniec Karol Szczepanik.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?