Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyspozytorka pogotowia w Stalowej Woli pomogła uratować zaczadzone dziecko

Redakcja
Seans w komorze hiperbarycznej.
Seans w komorze hiperbarycznej. Zdzisław Surowaniec
Dzięki poleceniom wydawanym przez dyspozytorkę pogotowia ratunkowego udało się przywrócić oddech pięcioletniej dziewczynce, zatrutej tlenkiem węgla podczas kąpieli. Pomocy wymagało także dziesięcioletnia dziewczynka i dwójka dorosłych.

Do dyspozytorki pogotowia w siedzibie straży pożarnej zadzwoniła wieczorem w poniedziałek kobieta wzywająca pomocy. Powiedziała o pięcioletniej dziewczynce, która zasłabła w kąpieli i nie oddychała.

- Przez telefon usłyszałam niesamowity krzyk. Przede wszystkim musiałam opanowałam panikę tej kobiety. Z tego co usłyszałam, byłam pewna, że dziecko się utopiło - wspomina dyspozytorka.

Poleciła kobiecie, aby natychmiast wykonała sztuczne oddychanie metodą usta-usta i zrobiła ucisk klatki piersiowej w miejscu, gdzie jest serce. Po dwóch wdechach kobieta poinformowała dyspozytorkę, że dziecku zaczyna bić serce. Dyspozytorka kazała ułożyć dziecko na boku, aby się nie zakrztusiło.

W tym czasie pod wskazany adres jechało już pogotowie ratunkowe. Jak się okazało, natychmiastowej pomocy wymagała także dziesięcioletnia dziewczynka, która była w łazience. Powodem było zatrucie tlenkiem węgla z nieszczelnej instalacji kominowej przy piecyku gazowym oraz brak wentylacji.

Wkrótce na pogotowie zgłosiła się dwójka osób z tego mieszkania w wieku dwudziestu sześciu i dwudziestu siedmiu lat. Poczuły się słabo. Cała czwórka trafiła do komory hiperbarycznej, gdzie poddana została tlenoterapii w komorze pod wysokim ciśnieniem w Centrum Medycyny Hiperbarycznej należącym do doktora Zbigniewa Goli i mieszczącym się w szpitalu. Ich zsan jest stabilny - ocenił lekarz dyżurny.

W tym sezonie grzewczym to już trzeci w powiecie stalowowolskim przypadek zatrucia tlenkiem węgla. Przed miesiącem ratownicy medyczni ewakuowali z zaczadzonego domu w Majdanie Zbydniowskim ośmioosobową rodzinę z dziećmi. 1 grudnia dwudziestosiedmioletnia kobieta z Turbi zatruła się tlenkiem węgla. Zmarła przed tygodniem.

Przed rokiem w listopadzie właśnie w Turbi w gminie Zaleszany czadem zatruła się sześcioosobowa rodzina. W grudniu ubiegłego roku w mieszkaniu przy ulicy Staszica w Stalowej Woli czadem wydobywającym się z piecyka gazowego w łazience zatruły się trzy osoby w wieku 13, 20 i 70 lat. W styczniu ratowano małżeństwo z dwójką dzieci z Woli Rzeczyckiej. W lutym w Pysznicy tlenkiem zatruła się kąpiąca się kobieta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie