Działacze Stali dogadali się z bramkarzem

Prezes piłkarskiej spółki akcyjnej Stal Stalowa Wola PSA, Grzegorz Zając i szef rady nadzorczej spółki, Mariusz Szymański, w porozumieniu z trenerem stalowowolskich piłkarzy, Sławomirem Adamusem, prowadzą rozmowy z kilkoma kandydatami do gry w naszej drużynie w nowym sezonie. Działacze "Stalówki" doszli już do porozumienia z 20-letnim bramkarzem Sebastianem Ciołkiem, który ostat-nio występował w Chełmiance Chełm. Ciołek zaakceptował warunki umowy ze Stalą, do załatwienia pozostały jeszcze formalności, Stal musi zapłacić ekwiwalent pierwszemu klubowi bramkarza, LKP Motor Lublin.

WRÓCĄ REZERWY?

W ciągu najbliższych dni umowę ze "Stalówką" ma podpisać Kamil Walaszczyk z Resovii Rzeszów, w kręgu zainteresowań stalowowolskich działaczy był też inny "Resoviak", Wiesław Kozubek, ale wszystko wskazuje na to, że pozostanie w swoim dotychczasowym zespole. "Na celowniku" Stali znalazł się jeszcze między innymi Przemysław Żmuda, pomocnik Motoru Lublin, ale ten zawodnik ma też i inne propozycje. Nasi działacze jeżdżą również na mecze drużyn z niższych lig i przyglądają się kilku piłkarzom. W Stali poważnie zastanawiają się, czy nie przywrócić drużyny rezerw, o takiej potrzebie mówi się już od dawna. Wrócił pomysł, by w tej sprawie dogadać się z jednym z zespołów z niższych lig w naszym regionie.

W składzie Stali na kolejny sezon będą utalentowani juniorzy, w tym Michał Mistrzyk i Tomasz Majowicz. Wiele wskazuje na to, że do stalowowolskiej drużyny nie wrócą natomiast piłkarze wypożyczeni do innych klubów: Łukasz Stręciwilk (Unia Nowa Sarzyna), Damian Paprocki (Sokół Nisko) czy Mariusz Myszka (Wólczanka Wólka Pełkińska). A wypożyczony może zostać jeszcze z obecnego składu Piotr Gilar.

MOŻLIWA REORGANIZACJA

Prezes Stali PSA, Grzegorz Zając, był na spotkaniu w Rzeszowie w Podkarpackim Związku Piłki Nożnej, gdzie spotkali się przedstawiciele podkarpackich drużyn z drugiej i trzeciej ligi, by wyrazić swoje opinie wobec możliwej reorganizacji rozgrywek przez Polski Związek Piłki Nożnej. PZPN nie wyklucza, że może powstać jedna grupa drugiej ligi od sezonu 2012/2013, zamiast obecnych dwóch grup, wschodniej i zachodniej. Jest też pomysł, by powstały cztery drugoligowe grupy regionalne. Władze piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli stoją na stanowisku, by utrzymać dotychczasowy podział drugiej ligi na dwie grupy.

- Są wprawdzie wyliczenia, że koszty rozgrywek dla zespołów przy jednej grupie drugiej ligi będą wyższe tylko o 10 procent niż przy obecnym podziale na dwie grupy, ale to nie wszystko - mówi Mariusz Szymański. - Bo nie oszukujmy się, zachód Polski jest bogatszy niż wschód, kluby tam funkcjonują w innych realiach, mają więcej pieniędzy, są w stanie więcej płacić piłkarzom. Przy jednej grupie byłaby przez to pewnie spora dysproporcja sił.

Działacze Stali nie uważają też za dobry pomysłu utworzenia aż czterech grup drugiej ligi. Według nich zaniżyłoby to poziom rozgrywek, trudniej byłoby też o sponsorów. Władze PZPN mają zająć się sprawą reorganizacji rozgrywek 30 czerwca.

Tymczasem zespół Stali Stalowa Wola i jego kibice mają powody do dumy, bo "Stalówka" zajęła wysokie, trzecie miejsce w klasyfikacji fair play Polskiego Związku Piłki Nożnej za miniony sezon w drugiej lidze wschodniej. W czym duża zasługa fanów drużyny. Klasyfikacja prowadzona jest w oparciu o raporty delegatów, którzy oceniają zachowanie publiczności, ławki rezerwowych oraz piłkarzy na boisku wobec rywali i sędziów. Kluby otrzymywały punkty karne za żółte i czerwone kartki. W grupie wschodniej drugiej ligi pierwsze miejsce zajął OKS Olsztyn, w zachodniej - Ruch Zdzieszowice, a w pierwszej lidze Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Na zwycięzców klasyfikacji czekały w PZPN w Warszawie komplety strojów, a na zdobywców drugich i trzecich miejsc pamiątkowe puchary i bluzy sportowe.