Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Echa przegranej Igi Świątek w Toronto. Co się dzieje z liderką rankingu?

Piotr Rutkowski
Piotr Rutkowski
Iga Świątek nie zaliczy turnieju w Toronto do udanych
Iga Świątek nie zaliczy turnieju w Toronto do udanych Sylwia Dabrowa
W Toronto Iga Świątek przegrała pierwszy mecz na kortach twardych od lutego tego roku, kiedy musiała uznać wyższość Jeleny Ostapenko. Tym razem uległa zadecydowanie niżej notowanej Brazylijce, Beatriz Haddad Mai. W czym mogła leżeć ta dość niespodziewana wpadka Igi?

Mecz Polki z Brazylijką miał być kolejnym pokazem siły pierwszej rakiety świata. Tymczasem było zupełnie inaczej. Od początku Polka miała problemy ze złapaniem właściwego rytmu. Po meczu powiedziała:

- Na początku miałam trudności z odnalezieniem swojego rytmu na boisku - Dlaczego tak się stało? - Prawdopodobnie dlatego, że jest leworęczna i miałam trudności z przystosowaniem się do jej serwisu - stwierdziła.

Warto w tym miejscu wspomnieć, iż leworęczność rywalki sprawia problem niemal każdej praworęcznej tenisistce, jednak Iga do spotkania z Brazylijką zagrała przeszło 20 spotkań z mańkutami i przegrała ledwie 3. Więc trudno w tym akurat aspekcie upatrywać głównej przyczyny tej porażki.

Iga dodała: - Trudno powiedzieć czy to jej gra czy wiatr zepsuły mój pierwszy set. Ona po prostu lepiej ode mnie wykorzystała warunki. Gdy grała z wiatrem posyłała naprawdę mocne piłki, a ja się do nich spóźniałam. Niewątpliwie wiatr ma wpływ na grę w tenisa, lecz to samo mogłaby rzec Brazylijka.

- Sądzę, że bez wiatru dałabym sobie radę. To były szalone warunki. Wiem, nad czym muszę pracować. Chcę to na pewno poprawić przed następnym turniejem - zakończyła.

Co twitter na to?

Warto pochylić się nad komentarzami jakie zalały twitter po tym spotkaniu. Oto niektóre z nich:

"Mecz turnieju!. Trzeba docenić Beatriz Haddad Maię... i przede wszystkim nie robić tragedii!” - napisał Bartosz Ignacik.

"Sobie trzeba powiedzieć, że to był słaby mecz Igi. Sporo błędów, niedokładności, braku rytmu" - stwierdził Maciej Łuczak"

"Jeden z najtrudniejszych pojedynków w sezonie. Tenisowo było dziś daleko od ideału" - spostrzegł Marek Furjan.

Rzeczywiście rację ma Bartosz Ignacik pisząc o docenieniu Brazylijki za to spotkanie. Niewątpliwie zagrała jedno z najlepszych spotkań w swojej karierze, i podkreśliła swoją dobrą formę w tym sezonie. Statystyki wskazują wyraźnie, że nieźle serwowała, a przede wszystkim miała bardzo dobry bilans piłek wygrywających do niewymuszonych błędów (23-12), czego nie można niestety powiedzieć o Idze Świątek. Co potwierdza niejako przytoczone wcześniej wypowiedzi Macieja Łuczaka i Marka Furjana.

Statystyki spotkania

Zawodniczka/statystykaAsyPodwójne błędyPiłki wygrywająceNiewymuszone błędy% pierwszego serwisu% punktów wygranych po pierwszym serwisie
Iga Świątek4933286464
Beatriz Haddad Maia4123126570

Jak zareagował na kolejną porażkę Igi, Wojciech Fibak?

Zdaniem naszego niegdyś najlepszego polskiego tenisisty, Polka wpadła w niekorzystną spiralę, przez którą takie porażki mogą zdarzać się częściej.

- Inne tenisistki się nakręcają na grę z Igą, motywują, wierzą, że mogą ją pokonać - stwierdził w rozmowie z Interią.

- Niestety, trochę się to rozpędziło niekorzystnie. Iga też straciła pewność i komfort gry. Szczególnie że jej rywalki zaczęły stosować metodę na Igę, czyli atakowanie jej drugiego serwisu. One teraz rozbijają z rytmu naszą tenisistkę. Iga się peszy i jej gra się rozpada - dodał Fibak.

- Tak właśnie wygrywały z Igą Danielle Collins, Jelena Ostapienko, czy Caroline Garcia. Teraz Brazylijka Haddad o syryjskich korzeniach uwierzyła, że taką właśnie metodą można z Igą wygrać. Na pewno są jakieś recepty, jak grać taktycznie i jak stosować inne metody serwowania, aby wybronić się przed atakami z returnu rywalek. Trzeba je zastosować. To jest pole do popisu zarówno dla samej Igi jak i jej trenera Tomasza Wiktorowskiego - stwierdził Wojciech Fibak.

- Iga zaczyna mieć teraz negatywne myśli, co będzie dalej? Znowu kolejna atakuje mój serwis? Znowu kolejna mnie deprymuje? wybija z rytmu i gra tak, jak ja nie lubię? Miejmy nadzieję, że w turnieju w Cincinnati nie trafi właśnie na kogoś takiego, kto będzie w stanie stosować metodę o której mówiłem. Nie potrafi tak grać sto zawodniczek na świecie, ale około dwadzieścia już tak. Rozumiem Igę i współczuję jej. Mam nadzieję, życzę Idze, że wspólnie z Tomaszem Wiktorowskim znajdą jakiś taktyczny sposób na to, jak wyjść z opresji. Ja też w swojej karierze miewałem takie momenty - zakończył.

Skoro zdaniem Wojciecha Fibaka, Iga może mieć problem z negatywnymi myślami w trakcie spotkania, może potrzebny psycholog?

Warto wspomnieć, że Iga Świątek korzysta już z usług psychologa sportowego, Darii Abramowicz. Ukończyła ona psychologię (specjalność: psychologia kliniczna) na SWPS Uniwersytecie Humanistyczno-Społecznym w Warszawie oraz studia podyplomowe z psychologii sportu w Warszawie.

Współpracę podjęły pod koniec lutego 2019 roku. Na jej początku Daria powiedziała: – Mam już spore doświadczenie w sporcie i niejedno widziałam, ale gdy zobaczyłam Igę na korcie, to pomyślałam, że ten ogień, który ma w sobie Iga, dynamika, wynika nie tylko ze sprawności jej ciała, ale także zaangażowania i determinacji – wspomina w rozmowie z Norbertem Kowalskim (tenismagazyn.pl).

I dodaje: – Warto jednak zaznaczyć, że zawodnik musi wyrazić otwartość, gotowość i chęć takiej współpracy. To wynika nie tylko ze zmiany generacyjnej, ale także jej indywidualnych cech i faktu, że aspekt psychologiczny jest dla niej ważny.

– Niewielu mówi o psychologii w sporcie, a ja uważam że odporność psychiczna to być może najważniejsza aktualnie cecha w tenisie. Wielu potrafi grać na znakomitym poziomie, jednak tylko ci, którzy są twardzi mentalnie i potrafią wytrzymać presję, są najwięksi. Dlatego zawsze chciałam się rozwijać w tym kierunku, a Daria okazała się najlepsza. Bardzo dobrze mnie zna i rozumie – wspomina Iga Świątek, (źródło: tenismagazyn.pl).

– Trzeba jednak pamiętać też o jednej, kluczowej kwestii. Psycholog może być nawet największym ekspertem w tej dziedzinie, znać mnóstwo technik i narzędzi, ale jeśli coś nie „kliknie” między zawodnikiem a specjalistą na płaszczyźnie komunikacji, to taka współpraca nie będzie skuteczna, szczególnie w dłuższej perspektywie. Dzisiejszy sport na wysokim poziomie w dużej mierze oparty jest na relacjach – opowiada Daria Abramowicz. Może zatem współpraca Igi z Darią się zwyczajnie wypaliła? - Trwa już przecież przeszło 3 lata. A może zaistniała jakieś bariera komunikacyjna, i Iga nie wszystko mówi swojej psycholog? - co odbija się na jej sferze mentalnej w trakcie ostatnich turniejów.

Podsumowanie

Nie warunki panujące na korcie, nie dobra gra przeciwniczki, a przede wszystkim w samej Idze należy upatrywać przyczyny porażki w trzecim kolejnym turnieju. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że ma problem mentalny i dlatego popełnia błędy przy większej presji. A może po prostu jest zbyt pewna swego, i nie podchodzi z odpowiednią determinacją (która była jej mocną stroną chociażby w trakcie pierwszego triumfu na French Open) do każdego spotkania? Z drugiej strony pamiętajmy, że wcześniej w tym roku wygrała 37 spotkań z rzędu. Zwyczajnie kolejną tegoroczną porażką, co więcej z dobrze grającą tenisistką, pokazała swoją ludzką twarz, i nie będzie wygrywać jak na zawołanie. Oczywiście jest zdecydowaną liderką rankingu, i siłą rzeczy będzie nań presja nieustannego wygrywania. Pytanie tylko czy nasza najlepsza tenisistka umie przegrywać? Wypowiedzi pomeczowe niestety nie bardzo zdają się to potwierdzać... I może warto pochylić się nad poważną rozmową z jej psycholog, Darią Abramowicz?

Czasu na wyciąganie wniosków jest jednak niewiele, gdyż kolejny turniej z udziałem Igi Świątek rusza już dzisiaj, w Cincinnati. W swoim pierwszym spotkaniu Polka zagra albo ze Sloane Stephens (USA) albo Alize Cornet (FRA), która pokonała Igę na tegorocznym Wimbledonie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Echa przegranej Igi Świątek w Toronto. Co się dzieje z liderką rankingu? - Sportowy24

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie