Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Efektowna gra koszykarzy Siarki Tarnobrzeg

Piotr SZPAK, Arkadiusz KIELAR
Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki (z piłką Michał Baran) po dobrym meczu pokonali lidera z Krosna.
Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki (z piłką Michał Baran) po dobrym meczu pokonali lidera z Krosna. M. Radzimowski
Efektowna gra i zwycięstwo Siarki Tarnobrzeg. Przerwana passa "Stalówki", która poległa w Warszawie.

Pierwszoligowego derby Podkarpacia dla koszykarzy Siarki Tarnobrzeg, którzy pokonali lidera z Krosna. Radość fanów Siarki i smutek "Stalówki", bowiem Stal przegrała w Warszawie z Polonią 2011.

SIARKA TARNOBRZEG - MOSiR Krosno 73:67 (21:17, 12:16, 22:9, 18:25).
Siarka: Marciniak 17 (2x3), Baran 10 (1x3), Miś 10, Krupa 7 (2x3), Rabka 7 (1x3) - Szczytyński 7, Prażmo 6, Zych 5, Wójcik 4.

Krosno: Salamonik 20, Hajnsz 6, Kalinowski 6, Bal, Malczyk - Oczkowicz 11, Piątek 9, Babiarz 6, Peciak 5 (1x3), Sołtysiak 4, Musijowski, Puścizna.

Najlepszym zawodnikiem meczu był bez wątpienia Michał Marciniak. Popularny "Motyl", popisał się między innymi dwoma wsadami i dwiema "czapami", szalał na parkiecie i w dużym stopniu przyczynił się do wygranej gospodarzy. Goście z 24 prób rzutów za trzy punkty, trafili tylko raz!

Po trzech minutach gry i trafieniu Marciniaka Siarka prowadziła 11:4, a dwie minuty później po "wsadzie" tego samego zawodnika było 15:7. Krośnianie zdołali nie tylko odrobić straty, ze i objąć prowadzenie. Po akcji 2+1 Piotra Misia "Siarkowcy" znów wyszli na prowadzenie 38:37, a w 28 min po punktach Sergiusza Prażmo wygrywali 52:42. Niesieni dopingiem kibiców tarnobrzeżanie równie ochoczo rozpoczęli ostatnie 10 minut meczu i kiedy po trafieniach, najpierw Krzysztofa Zycha, a następnie Marciniaka wygrywali w 33 min różnicą aż 18 "oczek" - 62:44. Goście zdołali tylko odrobić część ze strat.

Polonia Warszawa - STAL STALOWA WOLA 82:77 (18:26, 20:17, 15:14, 29:20).
Stal: Partyka 25 (2x3), Piechowicz 9, Klima 9, Szpyrka 6, Lisewski 6 - Wołoszyn 15 (1x3), Szczepaniak 4, Sobiło 3 (1x3).

Polonia: Śnieg 18, Kolowca 9, Mokros 7 (2x3), Berisha 6, Nowakowski - Pamuła 16 (2x3), Karwowski 11 (1x3), Bartosz 6, Lewandowski 5 (1x3), Jankowski 4.
Każda dobra passa musi się kiedyś skończyć. Po siedmiu wygranych z rzędu "Stalówka" padła w Warszawie, a szczególne powody do satysfakcji miał po meczu Piotr Pamuła.

Piotrek to wychowanek Stali, który gra obecnie w zespole w Warszawie. Nie dość, że należał do najlepszych na parkiecie, to jeszcze okazał się lepszy od własnego taty, Bogdana Pamuły, trenera zespołu ze Stalowej Woli. Choć przez trzy kwarty zapowiadało się, że nasi znowu sięgną po sukces, wygrywali po każdej z nich, a przed ostatnią prowadzili jeszcze 57:53, wcześniej ich przewaga dochodziła do 10-12 punktów. Niestety, w ostatniej, decydującej odsłonie warszawska młodzież włączyła drugi bieg i dzięki skutecznej "strefie" w obronie, na którą "stalowcy" nie potrafili znaleźć recepty, ostatecznie wygrała z grającymi bez chorego Tomasza Andrzejewskiego gośćmi. Po raz drugi w tym sezonie.

W innych meczach: Zastal Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza 90:50, Żubry Białystok - AZS Kalisz 102:75, Big Star Tychy - Znicz Pruszków 91:79, Sokół Łańcut - Prokom II Sopot 77:72, ŁKS Łódź - Resovia Rzeszów 80:60, Sudety Jelenia Góra - AZS Katowice 86:74.

W następnej kolejce, 4 lutego: STAL - Sudety, Znicz - SIARKA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie