Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksplozje na Krymie. „Forbes”: Straty Rosji mogły wynieść 650-850 mln dolarów

OPRAC.:
Adam Kielar
Adam Kielar
Zdjęcia satelitarne pokazujące bazę lotniczą Saki na Krymie
Zdjęcia satelitarne pokazujące bazę lotniczą Saki na Krymie PAP/EPA/SATELLITE IMAGE 2022 MAXAR TECHNOLOGIES
Według szacunków ukraińskiego wydania magazynu „Forbes”, straty w rosyjskim sprzęcie wojskowym, który został zniszczony podczas wtorkowej serii eksplozji w bazie lotniczej Saki w Nowofedoriwce na okupowanym przez Rosję Krymie, mogły wynieść miedzy 650 a 850 mln dolarów. Do tej pory nikt oficjalnie nie przyjął odpowiedzialności za to zdarzenie.

– Ze zdjęć satelitarnych amerykańskiej firmy Planet Labs wynika, że na lotnisku Saki kilka godzin przez atakiem znajdowało się ponad 20 samolotów. Były to przeważnie myśliwce Su-30SM i samoloty zwiadowcze Su-24MR, a także jeden ciężki samolot transportowy Ił-76 i kilka śmigłowców – powiedział rzecznik sił powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat.

Forbes szacuje wartość Su-30SM na 50 mln dol., Su-24MR - na 6 mln dol., a Iła-76 - na 86 mln dol. Baza w Nowofedoriwce była wykorzystywana wcześniej do prowadzenia nalotów przeciwko Ukrainie.

Wojna na Ukrainie. Eksplozje na Krymie

Władze w Kijowie nie wzięły odpowiedzialności za wtorkowy ostrzał obiektu, lecz sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy podał, że tego dnia przeciwnik stracił dziewięć samolotów. W środę amerykański dziennik „Washington Post” podał, że ataku na bazę rosyjskich sił powietrznych dokonały ukraińskie siły specjalne.

„Forbes” pisze, że rosyjska wersja, jakoby przyczyną wybuchów było niedbalstwo i pożar w składzie amunicji lotniczej, budzi wątpliwości, gdyż na pierwszych nagraniach z ataku widać, że do kilku wybuchów doszło niemal jednocześnie, a odległość między nimi wynosiła ok. 750 m.

Wybuchy na Krymie. Czego użyto?

Zdaniem „Forbesa" mogło dojść do ataku z systemu HIMARS rakietą ATACMS o zasięgu 300 km, których Ukraina oficjalnie nie otrzymała, ataku ukraińską rakietą przeciwokrętową Neptun albo amerykańską Harpoon, bądź też ataku z samolotu bezzałogowego. Niewykluczona jest także dywersja.

Nowofedoriwka leży ponad 200 km za obecną linią frontu, daleko poza zasięgiem dotychczas używanej przez Ukrainę broni, nie licząc pocisków przeciwokrętowych Harpoon i Neptun.

Nowofedoriwka leży na okupowanym przez Rosję Krymie

td

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Eksplozje na Krymie. „Forbes”: Straty Rosji mogły wynieść 650-850 mln dolarów - Portal i.pl

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie