Drużyną z Tarnobrzegu dowodził Dariusz Dul, wcześniej asystent Majaka. Działacze prowadzą poszukiwania szkoleniowca, który chciałby ratować dla Siarki drugą ligę. Dul miał szansę poprowadzić zespół do drugiego zwycięstwa w sezonie, jak nie idzie, to nie. To znaczy siarkowcom idzie, ale do czasu.
W Kołobrzegu zespół beniaminka prowadził niespodziewanie 2:0, ale roztrwonił zaliczkę oprócz punktów stracił trenera. W starciu z lubinianami wynik brzmiał 2:1 dla tarnobrzeżan, ale w końcówce nasi piłkarze zostawili za dużo swobody rezerwowym i stało się.
Siarkowcy mogli sobie pluć w brody, bo okazji do pogrążenia rywala im nie brakowało. Brakowało a farta, albo dokładności pod bramką Matysa. Tak było na przykład w 10. minucie, gdy po centrze Jacenki Zawiślak zagłówkował w słupek.
Jacenko pokazał klasę także w 22. minucie; "założył siatkę" przeciwnikowi, uderzył mocno, ale brakło centymetrów, żeby piłka znalazła drogę do siatki.
Mieszane uczucia po meczu miał Szymański. Bramkarz naszej ekipy najpierw sprokurował rzut karny, a kilka minut po wygrał bezpośredni pojedynek ze Sławińskim.
Uważam, że wygraliśmy zasłużenie, choć Siarka miała sytuacje, aby cos jeszcze strzelić. Muszę pochwalić naszą młodzież. Pokazała ciekawą grę, w której było wiele elementów
mówi Jarosław Krzyżanowski, trener Zagłębia
Na początku II połowy nieskuteczny okazał się Adamek; po podaniu od Jacenki okiwał bramkarza, ale uderzał z niewygodnej pozycji i obrońcy wybili piłkę sprzed linii bramkowej. Tyl był konkretniejszy, ale na koniec i tak punkty naszym uciekły. Żeby bolało to jeszcze bardziej, tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra Lewicki wycelował w słupek. Tym sposobem siarkowcy zebrali pochwały za ambicję, zaangażowanie, ale obeszli smakiem i nadal zamykają tabelę.
Wyszliśmy do gry naładowani pozytywną energią. Popełniliśmy błędy, ale stworzyliśmy dużo okazji bramkowych. W pewnym momencie na ławce powiedzieliśmy sobie, że Zagłębie już nic nie stwarza i trzeba je dobić. Niestety, sytuacje skomplikowały kontuzje, która zmusiły nas do innych zmian niż było ustalone
powiedział Dariusz Dul, trener Siarki
Siarka Tarnobrzeg – Zagłębie II Lubin 2:3 (1:1)
Bramki: 1:0 Hrnciar 12, 1:1 Pakulski 41 karny, 2:1 Tyl 62, 2:2 Szafranek 79, 2:3 Szafranek 85.
Siarka: Szymański – Tyl, Yatsenko, Hrnciar (67 Rogala), Stefanik, Zawiślak (57 Lewicki), Bieniarz (81 Kwaśniewski), Cichocki, Krempa, Adamek (67 Bałdyga), Józefiak (81 Bierzało). Trener Dariusz Dul.
Zagłębie: Matys – Kolan, Sochań, Bogacz, Sobczak, Kizyma, Kłudka (46 Szafranek), Kocaba, Sławiński (64 Chmarek), Pakulski (84 Terlecki), Kruszelnicki. Trener: Jarosław Krzyżanowski.
Sędziował: Dziopak (Tychy).
Żółte kartki: Zawiślak, Rogala, Krempa, Zolech (trener bramkarzy) - Pakulski.
Czerwonka kartka: Zolech [80].
Widzów 1200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?