Grupa „Stalowe psiaki” chce w Stalowej Woli wybiegu dla psów

Jak argumentują w mieście rośnie liczba miłośników psów, jednocześnie brakuje miejsca, gdzie czworonogi w sposób kontrolowany i bezpieczny mogłyby biegać, bawić się i z innymi psami, ćwiczyć komendy, szkolić a nawet organizować zawody czy pokazy.

Ponadto stworzenie takiego wybiegu pomogłoby uświadomić innym właścicielom jak ważne są codziennie spacery i aktywność ruchowa czworonogów. Byłby to też sposób na podniesienie poziomu czystości chodników i trawników, które są zanieczyszczane przez psy.

Mieszkańcy są gotowi współpracować z Urzędem Miasta w zakresie utworzenia i zaplanowania jego architektury. Obecnie można zauważyć, że dużo osób korzysta z parku miejskiego, nieopodal szkoły muzycznej. Niestety wyjście z psami koliduje z dużą ilością dzieci, spacerowiczami co rodzi sytuacje konfliktowe.

Dlatego autorzy petycji proponują wygrodzenie terenu na przykład na Błoniach, w parku miejskim obok szkoły muzycznej, w charzewickim parku lub na osiedlu Piaski. Takie place dla czworonogów mają już między innymi: Rzeszów, Warszawa, Krosno i Jasło, Poznań, Kielce, Łódź, Kalisz i wiele innych.

- Budowanie kolejnego placu zabaw dla dzieci czy kolejnego stadionu mija się z celem, gdyż te nowo powstałe stoją puste. Przy ulicy Traugutta, obok Klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli - Rozwadowie otwarte boisko wielofunkcyjne stoi puste. To kolejne po siłowni i placu zabaw miejsce do rekreacji dzieci i młodzieży. Na samym osiedli Piaski są dwa boiska, jedno z nich jest w ogóle nieużywane, stoją na nim jedynie bramki. Boisko to jest zaniedbane, zarośnięte i są na nim doły, a mogło by być wykorzystane do ogrodzonego placu zabaw dla naszych psiaków. Uważamy, że miejsc rekreacyjnych i wypoczynkowych dla rodzin z dziećmi jest w Stalowej Woli aż za dużo - czytamy w petycji. Dlatego proszą prezydenta miasta Lucjusza Nadbereżnego o pozytywne rozpatrzenie ich prośby.

Grupa "Stalowej Psiaki" liczy obecnie 300 członków oraz co najmniej dwa razy tyle psich przyjaciół. Obecnie spotykają się regularnie na boniach, ale brakuje im miejsca, bezpośrednio dedykowanego im. Mają swoje logo, banner, działają społecznie i pomagają bezdomnym psom.