Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gruzja. Gruzińska Droga Wojenna

Cezary Rudziński
Cezary Rudziński
Od czasów starożytnych był to ważny transkaukaski szlak komunikacyjny łączący Europę wschodnią z Zakaukaziem. W dzisiejszych granicach Federację Rosyjską - republiki Północnego Kaukazu - z Gruzją. Szczególnego znaczenia nabrał on na początku wieku XIX, gdy imperium carów podbijało te tereny.

Gruzińska Droga Wojenna

To wówczas nazwany został Gruzińską Drogą Wojenną. Mimo iż wiele wysoko położonych przełęczy normalnie było w zimie nieprzejezdnych, utrzymywano na niej ciągły ruch. W II połowie XIX w droga ta została przebudowana według projektu i pod nadzorem polskiego inżyniera Bolesława Statkowskiego.

ZA PRZEŁECZĄ KRZYŻOWĄ

Od lat, w związku z napiętymi stosunkami rosyjsko - gruzińskimi, jest - chyba świadomie - zaniedbywana i na północnym, w granicach Gruzji, odcinku w ogóle nieprzejezdna. Ściślej, nie ma jej, bo spory kawał tej drogi osunął się do rzeki. Stan nawierzchni, zwłaszcza za - licząc od centrum kraju - najwyższą ( 2.395 m n.p.m. ) Przełęczą Krzyżową, jest koszmarny. Po jej przekroczeniu z trudem dostrzegałem poszczególne metry kwadratowe "jezdni" bez dziur i wykrotów. Wyglądała jak po ciężkich bombardowaniach, chociaż był to rezultat tylko działania sił przyrody i braku konserwacji.

Pomimo to warto się na nią wybrać i próbować dotrzeć przynajmniej do miejscowości Kazbegi ( zmieniła ona w 2007 roku nazwę na Stepancminda, ale na wielu mapach jest stara ) leżącej około 130 km na północ od Tbilisi. Przede wszystkim ze względu na fantastyczne widoki kaukaskich szczytów i przełęczy oraz krajobrazów Podkaukazia. A także znajdujące się tuż przy niej, lub w pobliżu zabytki, ciekawe miejsca oraz… kurort narciarski Gudauri. Do niego zresztą, czyli prawie 100 kilometrów, droga ta jest jeszcze jako tako przejezdna. Prowadzi ona, na wielu odcinkach niemal tuż przy jej nurcie, wzdłuż rzeki Aragwi oraz nad sztucznym zbiornikiem wodnym Zhinvali.

TWIERDZA ANANURI

Najważniejszym zabytkiem nie tylko przy tym odcinku drogi jest twierdza Ananuri, położona tylko kilka kilometrów od granicy zbuntowanej prowincji - Osetii Południowej, która po wojnie sierpniowej 2008 roku proklamowała "niepodległość" uznaną tylko przez Rosję i kilka państw. Twierdza ta, zbudowana na przełomie XVI i XVII w. odgrywała istotną rolę blokując ruchy obcych wojsk. W doskonałym stanie zachowały się jej potężne kamienne mury z wieżami, basztami i bramą.

Najwyższa z wież ma nazwę Sheupovari - "Niezwyciężona". Dominantę tego kompleksu architektonicznego stanowi również dzwonnica, a przede wszystkim bazylika Sioni - p.w. Zaśnięcia Maryi Panny i Chrystusa. Z pięknym, wysokim frontonem z ozdobnym, wykutym w kamieniu ogromnym krzyżem. Oraz drzewami życia, leżącymi lwami i postaciami dwu kobiet po jego bokach.

Wewnątrz świątyni jest sporo starych fresków, a także znacznie od nich młodszy ikonostas i sprzęty liturgiczne, lichtarze itp. Zarówno z wieży Niezwyciężonej, jak i z murów twierdzy roztacza się piękna panorama gór, zbiornika wodnego Zhinvali oraz rzeki Aragwi. Wspomniany kurort narciarski Gudauri jest niewielki, ale cieszy się sporym powodzeniem wśród Gruzinów, gdyż na tych wysokościach śnieg utrzymuje się od jesieni do późnej wiosny.

CMIDA SAMEBA ZNACZY TRÓJCA ŚWIĘTA

W pobliżu Przełęczy Krzyżowej zachował się z czasów radzieckich punkt widokowy z rotundą pokrytą nowoczesnymi freskami przedstawiającymi ważne momenty w historii kraju i sukcesy socjalistycznego budownictwa. Za przełęczą fatalna droga zamienia się w opisany już koszmar. Celem wyjazdów turystycznych tym odcinkiem Gruzińskiej Drogi Wojennej jest cerkiew Cmida Sameba - Trójcy Świętej - na górze Ciminala ( Tziminala ).

Widoczna z daleka, jedna z wizytówek Gruzji, ale osiągalna po 2-3 godzinach ostrej wspinaczki lub samochodami terenowymi. W praktyce od późnej wiosny do wczesnej jesieni, kiedy dni są długie. Dojazd z i powrót do Tbilisi zajmuje bowiem tyle czasu - a przenocować po drodze, poza kurortem Godauri, ewentualnie w Kazbegi gdzie jest hotel, nie ma gdzie - że w pozostałych okresach roku po prostu nie starcza na to czasu.

Drugim celem jest wspomniane już miasto Kazbegi ( Stepancminda ), przed którym Gruzińska Droga Wojenna skręca na Władykaukaz, już w Federacji Rosyjskiej. Z odcinkiem, jak już wspomniałem, nie do przebycia. Miasto jest przepięknie położone, z widokiem na jeden z kaukaskich 5-tysięczników, szczyt Kazbek ( Kazbegi ) - 5033 m n.p.m. Stamtąd można już tylko wracać. Bo wszelkie inne, boczne drogi, rozgałęziające się w kierunku południowym i wschodnim, ze względu na ich kategorię i góry, nie nadają się do celów turystycznych, zwłaszcza w podróży autokarem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gruzja. Gruzińska Droga Wojenna - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie