Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Opaliński: Mam nadzieję, że Ropski będzie królem strzelców

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
- Na dobry wynik składa się gra całego zespołu - mówi Grzegorz Opaliński
- Na dobry wynik składa się gra całego zespołu - mówi Grzegorz Opaliński Marcin Radzimowski
Siarka Tarnobrzeg pokonała w czwartek Jutrzenkę Giebułtów 4:1 i było to jej drugie zwycięstwo z rzędu. Trener zespołu, Grzegorz Opaliński, po meczu był zadowolony z postawy swoich podopiecznych.

Siarka wygrała, Ropski bohaterem (ZDJĘCIA) - więcej o tym meczu TUTAJ

- Przebieg spotkania był taki, że przez długi czas mimo większego posiadania piłki, nie stwarzaliśmy sobie sytuacji. Powinniśmy być bardziej pazerni na zdobywanie goli, a po tym jak objęliśmy prowadzanie, to nam tego brakowało. Podczas przerwy na nawodnienie się przestrzegałem piłkarzy, by byli skoncentrowani, ponieważ Jutrzenka to dobry wbrew pozorom zespół. I stało się, tuż przed przerwą strzelili nam gola - powiedział nam po tym meczu Grzegorz Opaliński, trener tarnobrzeskiej Siarki.

W drugiej połowie jego zespół zdołał jednak nie tylko znów objąć prowadzenie, ale tym razem i znacznie je powiększyć.

- Zmotywowaliśmy się w przerwie i na drugą połowę wyszliśmy z nastawieniem na strzelenie kolejnych goli. Szybko objęliśmy prowadzenie, a następnie dołożyliśmy następne bramki - dodał trener Opaliński.

Wydatny udział w dobrych wynikach Siarki, także w tym spotkaniu, ma Krzysztof Ropski.

- Nie da się ukryć, że cieszy mnie jego postawa, ale nie tylko jego, postawa pozostałych zawodników również. Napastnik żyje z podań, a koledzy posyłają do niego bardzo dobre piłki - powiedział szkoleniowiec Siarki.

Ma on również nadzieję, że jego zawodnik zdobędzie na koniec rozgrywek wielkie indywidualne wyróżnienie.

- Nie chce też gloryfikować jednego zawodnika, ponieważ na dobry wynik składa się gra całego zespołu. Mam jednak nadzieję, że na koniec rozgrywek będzie się mógł cieszyć z korony króla strzelców - powiedział Grzegorz Opaliński.

Dobrą wiadomością na pewno jest fakt, że przed kolejnym meczem ligowym w zespole z Podkarpacia nie ma żadnych nowych braków kadrowych.

- Mogę nawet powiedzieć, że wręcz przeciwnie. W trakcie tego meczu nikt nie doznał urazu, a mam nadzieję, że na niedzielne spotkanie gotowi będą ci piłkarze, którzy z powodów kartek lub urazów nie mogli zagrać z nami z Jutrzenką - dodał na koniec Grzegorz Opaliński.

Kolejny mecz ligowy jego zespół czeka już w najbliższą niedzielę. Przeciwnikiem Siarki będzie zespół z województwa podkarpackiego, Sokół Sieniawa. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie