Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hieny cmentarne grasowały w Turbi. Piętnaście nagrobków zniszczonych

Zdzisław Surowaniec
Pani Czesława z Wólki Turebskiej na zniszczonym grobie swojej ciotki.
Pani Czesława z Wólki Turebskiej na zniszczonym grobie swojej ciotki. Zdzisław Surowaniec
Piętnaście nagrobków zniszczonych zostało przez nieznanych sprawców na cmentarzu parafialnym w Turbi koło Stalowej Woli. W styczniu 2007 roku było jeszcze gorzej, strącono i porozbijano tu sto nagrobków.
Kolejny strącony nagrobek.
Kolejny strącony nagrobek. Zdzisław Surowaniec

Kolejny strącony nagrobek.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

- Nieznani sprawcy najprawdopodobniej w nocy z soboty na niedzielę na cmentarzu w Turbi poprzewracali płyty nagrobne, uszkodzili znicze oraz ozdobne elementy nagrobków - poinformował rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna. Doliczono się piętnaście zdewastowanych nagrobków.

SZACOWANIE STRAT

Informacja o uszkodzeniach dotarła do stalowowolskich policjantów w niedzielę przed południem, kiedy rodziny przyszły na cmentarz odwiedzić groby bliskich. Policjanci pracowali na miejscu zdarzenia zabezpieczając ślady oraz dokumentując uszkodzenia. - Funkcjonariusze dotarli do kilku osób, których nagrobki bliskich zostały uszkodzone. Trwa szacowanie strat - powiedział rzecznik

- Usłyszałam o tym wydarzeniu i przyszłam zobaczyć co się stało. I zobaczyłam odsuniętą płytę na grobie mojej cioci - powiedziała nam pani Czesława z Wólki Turebskiej, którą zastaliśmy na cmentarzu. Wandal porozbijał tablice z informacjami o zmarłej.

Hieny grasowały po całym cmentarzu. Wandale wybierali prawdopodobnie przypadkowe nagrobki, odsuwali płyty nagrobne, strącali krzyże. - Parafianie to bardzo przeżyli - usłyszeliśmy od proboszcza parafii ks. Stanisława Knapa. Powiedział, że ten czyn jest grzechem ciężkim. - To jest zbeszczeszczenie świętości, to jest wbrew wierze i wartościom kulturowym - ocenił kapłan.

NA SKRAJU WSI

To kolejny akt wandalizmu na cmentarzu w Turbi. Nekropolia jest na skraju wsi, w szczerym polu, ale przy ruchliwej drodze na ze Stalowej Woli na Sandomierz. 7 stycznia 2007 roku nieznani sprawcy uszkodzili sto nagrobków. Widok walających się na ziemi połamanych krzyży, płyt i nagrobków był szokujący.

Wandale niszczyli wszystko, co stanęło im na drodze. Prawdopodobnie byli pijani, bo trudno sobie wyobrazić, aby ktoś trzeźwy dopuścił się takiego bezmyślnego czynu. Policji nie udało się złapać sprawy, mimo tego, że podejrzewano jednego z mężczyzn. - Sprawie ukręcono łeb - powiedział jeden z mieszkańców, ale po tym oskarżeniu nie chciał powiedzieć kto udusił, a kto był kryty.

Policjanci apelują do osób, które mogły być świadkami dewastacji cmentarza lub mają informacje mogące przyczynić się do ich zatrzymania, aby skontaktowały się z Komendą Powiatową Policji w Stalowej Woli pod nr tel. 15-877-33-10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie