Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historyczna inscenizacja na granicy dawnych zaborów w Lipie

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Zrekonstruowane przejście graniczne w Lipie ze szlabanem między zaborami austro-węgierskim (z prawej) i rosyjskim
Zrekonstruowane przejście graniczne w Lipie ze szlabanem między zaborami austro-węgierskim (z prawej) i rosyjskim Urząd Gminy Zaklików
W miejscu zrekonstruowanego przejścia granicznego między carską Rosją i Austro-Węgrami, w miejscowości Lipa na terenie należącym do Stowarzyszenia „Lipa Zdrój”, miała miejsce podniosła uroczystość z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę.

Na uroczystość przybyli mieszkańcy sąsiadujących ze sobą miejscowości z Gminy Radomyśl nad Sanem i z Gminy Zaklików, poczty sztandarowe, harcerze.

Uroczystość zorganizowana została pomiędzy miejscowościami Lipa i Dąbrowa Rzeczycka na zrekonstruowanym przejściu granicznym Austro-Węgier i Rosji z okresu zaborów. W tym czasie przebiegała tamtędy granica dzieląca ziemie polskie.

Jak czytamy w relacji Anny Życzyńskiej na stronie internetowej Zaklikowa, po odśpiewaniu hymnu narodowego i podniesieniu flagi państwowej nastąpiło odsłonięcie pamiątkowej tablicy umieszczonej na Łuku Triumfalnym, którą poświęcił kapelan. Pod tablicą poszczególne delegacje złożyły wieńce, a następnie odbył się apel pamięci. Wspomniano w nim osoby z terenu Gminy Radomyśl i Zaklików, które brały czynny udział w odzyskiwaniu przez Polskę niepodległości, czy to w legionach, czy Polskiej Organizacji Wojskowej, czy w innych formacjach.

Wielkim zainteresowaniem cieszyła się historyczna inscenizacja w wykonaniu młodzieży z parafii Wola Rzeczycka, ukazująca trudne i tragiczne realia życia ówczesnej ludności, a najbardziej wzruszająca chwila nastąpiła w momencie wjazdu polskich kawalerzystów. Na twarzach zgromadzonych osób widać było łzy wzruszenia.

Dopełnieniem całej uroczystości była wystawa zdjęć z początku I wojny światowej. Po strawie duchowej nastąpił moment pokrzepienia dla ciała. Dla wszystkich uczestników przygotowano ciepły posiłek w postaci wojskowej grochówki z kuchni polowej oraz słodkie wypieki.

Całe to przedsięwzięcie mogło się odbyć tylko dzięki olbrzymiej i bezinteresownej pracy zaangażowanych osób z sołectw: Dąbrowa Rzeczycka, Gielnia, Goliszowiec, Kępa Rzeczycka, Lipa i Wola Rzeczycka. Za ten trud należy im się ogromne podziękowanie.

Rekonstrukcja przejścia granicznego Austro-Węgier i Rosji z okresu zaborów powstała w 2012 roku. Stosunkowo prosto było zrobić replikę granicy Austro-Węgierskiej. W dobrym stanie zachował się oryginalny austriacki słup graniczny z żelaza, przeniesiony na plac przy kościele w Zaklikowie. Wygląd budek podpatrzono na starych fotografiach.

- Słup rosyjski to był ordynarnie ociosany bal, pomalowany byle jak, z wymalowanym dwugłowym orłem na tabliczce, przybitej do słupa gwoździem - twierdzi Jerzy Drzewi. Wszystkie te elementy wykonał teraz lipski artysta Mirosław Biszczak.

Kiedy wydarzenia na frontach I wojny światowej przywracają Polakom nadzieję odzyskania niepodległości po 123 latach niewoli, na granicy pod nieistniejącą już wsią Brzóza odbywa się w dniu 2 listopada 1918 roku manifestacja mieszkańców Zaklikowa, Radomyśla i okolicznych wiosek w trakcie której jej uczestnicy wykopują słupy graniczne. Dwa z nich przewiezione zostają do Zaklikowa, a jeden do Radomyśla. Do dziś przy dzwonnicy w Zaklikowie można zobaczyć graniczny słup austriacki będący świadkiem odzyskania niepodległości i zmienności losów mieszkańców ziem między Sanem i Sanną.

Przy kościele w Radomyślu jest wmurowany fragment słupa przeniesiony przez radomyślan. W Łążku Zaklikowskim stoi do dziś budynek dawnej komory celnej, w którym przez wiele lat funkcjonowała szkoła, a w miejscu cerkiewki znajduje się kaplica. Jedynymi śladami w terenie po dawnej granicy są głębokie rowy biegnące miejscami wzdłuż granicy gmin Zaklików i Radomyśl nad Sanem.

W kościółku świętej Anny w Zaklikowie odprawiona została przed tygodniem Msza święta w intencji walczących o wolną Polskę w latach 1914 – 1921. Po Apelu Poległych przedstawiciele rodzin odebrali biało-czerwone kwiaty, szarfy oraz tabliczki upamiętniające uczestników walk, które następnie zostały przeniesione na groby poległych w asyście harcerzy. Nazwiska poległych wyszukała Anna Mikusek.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Przygotowanie grzybów - krok po kroku - do spożycia, suszenia, mrożenia, marynowania




Praca marzeń, czyli TOP 10 wyjątkowych stanowisk pracy





TOP 10 polskich przysmaków w zagranicznym wydaniu






Oglądasz KUCHENNE REWOLUCJE? Oto QUIZ dla ciebie





Muszka owocówka. 10 sposobów jak się jej pozbyć z kuchni





Najdziwniejsze pytania w "Milionerach" [QUIZ]




Zobacz także: Wybory samorządowe 2018. Twój głos się liczy

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie