Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hospicjum w Stalowej Woli - trwają starania o pieniądze

Zdzisław Surowaniec
W tym lasku powstałoby hospicjum. W tle widać "ambulatorium”.
W tym lasku powstałoby hospicjum. W tle widać "ambulatorium”. Zdzisław Surowaniec
To nie Zakład Opieki Zdrowotnej zwany "ambulatorium przy hucie" wybuduje w Stalowej Woli hospicjum. Zrobi to prawdopodobnie miasto. A to z tego powodu, że miastu łatwiej będzie zdobyć pieniądze z europejskich funduszy, a konkretnie z Norweskiego Mechanizmu Finansowego.

Do inicjatywy budowy hospicjum przymierzało się w poprzednich latach sporo osób, ale nie mieli pomysłu za zebranie pieniędzy i na pięknych hasłach się skończyło. Dopiero włączenie się do inicjatywy miasta sprawiło, że budowa obiektu przestała być mrzonką.

SĄ PLANY

Są już plany budowy obiektu, jest kosztorys, są rysunki z wizualizacją hospicjum, jakie stanie w sąsiedztwie ambulatorium. Już wiadomo, że będzie tam miejsca dla pięćdziesięciu osób. Dwadzieścia dla wymagających opieki pielęgnacyjnej, dwadzieścia łóżek dla osób tak zwanych "terminalnych" czyli ciężko i nieuleczalnie chorych wymagających szczególnej opieki (to głównie chorzy na raka w ostatnim stadium choroby) oraz dziesięć łóżek dla pacjentów, którzy przebywać tu będą tylko w dzień w celu skorzystania z rehabilitacji, w jakiej ambulatorium się specjalizuje.

KOSZTOWNE UTRZYMANIE

Obiekt będzie parterowy, aby łatwo się po nim było poruszać pacjentom niepełnosprawnym i na wózkach. Problemem będzie nie tylko budowa, ale i utrzymanie tej placówki. Dyrektor "ambulatorium" Wojciech Korkowski zdaje sobie sprawę, że na pełne utrzymania z kasy Narodowego Funduszu Zdrowia nie ma co liczyć, a miasto nie będzie dopłacało do funkcjonowania hospicjum, bo nie jest to w zakresie jego zadań. Miasto przekazało tylko na ten cel działkę, jaką dostało przed kilku laty od huty w zamian za zaległości podatkowe.

MOŻE UNIA

Pod koniec tego roku będzie wiadomo czy miasto dostanie wsparcie na budowę hospicjum, czy wniosek załapie się na listę. Koszt inwestycji to około 26,5 milionów złotych. Dofinansowanie pokryłoby 90 procent tych wydatków. Po zdobyciu pieniędzy, roboty ruszyły z kopyta i mogłyby się zakończyć w 2016 roku.

Jeśli ten scenariusz się nie uda jest jeszcze możliwość zdobycia pieniędzy w nowej perspektywie unijnej do 2020 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie