Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Huta Stalowa Wola i Jelcz-Komponenty bliskie podpisania kontraktu na dostawy ciężarówek dla armii

Zdzisław Surowaniec
Wicepremier Janusz Piechociński w jelczańskiej ciężarówce na kieleckim salonie przemysłu obronnego.
Wicepremier Janusz Piechociński w jelczańskiej ciężarówce na kieleckim salonie przemysłu obronnego. Zdzisław Surowaniec
Lada dzień dojdzie do podpisania kontraktu na dostawy dla Wojska Polskiego 875 terenowych wozów średniej ładowności. Miałby je wyprodukować należąca do Huty Stalowa Wola spółka Jelcz-Komponenty. Dla HSW to świetna wiadomość.

W Polsce producentem wojskowych ciężarówek jest tylko Jelcz. Wartość kontraktu na dostawę wszystkich samochodów to 700 milionów złotych. Dostawy mają trwać do 2018 roku. Dla obydwu spółek oznacza to poprawę ich kondycji finansowej, co przełoży się na możliwość dalszego unowocześniania produkcji i zyskiwania kolejnych zamówień. To także dobra wiadomość dla kieszeni pracowników - ośmiuset zatrudnionych w HSW i trzystu w Jelczu.

Polska armia ma teraz ponad 16 tysięcy ciężarówek. Większość z nich to stare i wysłużone samochody, wyprodukowane w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Ponad 13 tysięcy z nich to Stary 266 z lat siedemdziesiątych. Najwięcej wiekowych ciężarówek mają Wojska Lądowe - 70 procent ich aut ma ponad 30 lat. Tylko kilkaset samochodów to nowe konstrukcje. Są to przede wszystkim ciężarówki Iveco i Mercedesy.

Jelcz-Komponenty był przez kilka pod kuratelą syndyka. Syndyk ogłosił przetarg na sprzedaż spółki. HSW była jedynym oferentem, który zgłosił chęć kupna zakładu. Do transakcji doszło wiosną 2012 roku. Huta wydała na kupno 16 milionów złotych, dołożyła 11 milionów złotych na unowocześnienie produkcji. To pomogło przedstawić ofertę dla wojska.

Nie wszystko jednak idzie tak dobrze. HSW zaliczyła wpadkę przy dostawie ośmiu armatohaubic krab dla Wojska Polskiego. W kilku podwoziach, dostarczonych przez fabrykę czołgów w Łabędach, popękały blachy pancerne na skutek wad materiałowych. Teraz podwozia są wymieniane.

Nie wyszło także z ofertą wyprodukowania dla armii bojowego wozu piechoty (bwp). Jak donosi "Rzeczpospolita", wojsko nie zakwalifikowało do dalszych prac koncepcji bwp, przedstawionej przez Hutę Stalowa Wola. - Niestety, HSW przedstawiła tym razem słabszy projekt - stwierdził odpowiedzialny za zakupy dla armii wicepremier generał Waldemar Skrzypczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie