Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Złoty gol Szymanka

Grzegorz LIPIEC
Piłkarze Stali Gorzyce (biało-niebieskie stroje) zapisali na swoim koncie niezwykle ważne trzy punkty. Wygrana nad KS Wiązownicą raduje, ale jeszcze bardziej dobra gra całego zespołu.
Piłkarze Stali Gorzyce (biało-niebieskie stroje) zapisali na swoim koncie niezwykle ważne trzy punkty. Wygrana nad KS Wiązownicą raduje, ale jeszcze bardziej dobra gra całego zespołu. Krzysztof Nowaliński
Rozłościli lidera i ten porządnie skarcił nowodębską Stal. Radość w Gorzycach oraz Nisku. Sprawdzamy co działo się w weekend w podkarpackiej czwartej lidze.

Stal Gorzyce - KS Wiązownica 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Grzegorz Szymanek 4.

Stal: Firman - Bernaś, Winiarski, B.Idec, Sierżęga - Machowski ŻK, Rutyna ŻK (89 B.Leśniowski), Pędlowski (74 Mytyk), Świąder - M.Leśniowski (82 Falasa), Szymanek.

Sędziował: Dobosz z Brzozowa. Widzów: 300.

Nareszcie - kibice gorzyckiej Stali mogli się ucieszyć, kiedy zakończyło się spotkanie z Klubem Sportowym Wiązownica. Biało-niebiescy zgarnęli niezwykle cenne trzy punkty, a trener Janusz Hynowski wygrał pierwszy ligowy mecz w roli szkoleniowca Stali.

- Wiele nas kosztowało to spotkanie, ale chciałbym podziękować całej drużynie za włożone serce w ten mecz. Zagraliśmy tak jak powinniśmy. Przede wszystkim wszystko szybko ułożyło się po naszej myśli, kiedy gola zaraz na początku meczu zdobył Grzegorz Szymanek - mówi Janusz Hynowski, trener Stali Gorzyce. - Potem jednak graliśmy pewnie z tyłu i goście nie byli w stanie zmienić oblicza spotkania.

Stal zasłużenie zdobyła trzy punkty i może już teraz z większym spokojem szukać punktów w kolejnych czwartoligowych spotkaniach.

Stal Nowa Dęba - Wólczanka Wólka Pełkińska 3:7 (3:4)

Bramki: 0:1 Krzysztof Pietluch 12, 0:2 Patryk Szewc 15, 1:2 Szymon Serafin 18, 2:2 Kamil Rębisz 22, 2:3 Krzysztof Pietluch 24 z karnego, 2:4 Krystian Wrona 41, 3:4 Kamil Rębisz 43, 3:5 Krzysztof Pietluch 50, 3:6 Mateusz Jurczak 53, 3:7 Artur Bańka 78.

Stal: Bujak - Karnat, Frańczyk (46 Panek), K. Serafin, Kotrych - Milanowski, Sz. Serafin ŻK, Słomiany (46 Głowacki), Rębisz (85 M. Wilk) - K. Wilk (75 Domagała), Krawczyk.

Sędziował: Krzak z Mielca. Widzów: 250.

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego fani miejscowej Stali Nowa Dęba zastanawiali się na co stać ekipę Andrzeja Majdańskiego w rywalizacji z liderem Wólczanką Wólką Pełkińską. Szybko okazało się, że lider nie będzie żartował. Po kwadransie gry po trafieniach Krzysztofa Pietlucha oraz Patryka Szewca było 2:0 dla przyjezdnych. Stal stać było jednak na piękny zryw i szybko, bo w ciągu czterech minut zrobiło się 2:2, a gole strzelali Szymon Serafin i Kamil Rębisz. Miejscowi długo nie cieszyli się z prowadzenia, bo jeszcze przed przerwą Pietluch oraz Krystian Wrona (były zawodnik Stali Stalowa Wola) wyprowadzili gości na dwa gole przewagi. Nowodębian stać było na drugie trafienie Rębisza.

Po przerwie Wólczanka postawiła „kropkę nad i”, a Pietluch, jak na króla strzelców przystało zapisał na swoim koncie hat-trick.

- Dużo radosnego futbolu. Szkoda tych szybko traconych goli, bo naprawdę mogło być nieco lepiej - komentuje Andrzej Majdański, trener Stali Nowa Dęba. - Bolesne są zwłaszcza nasze błędy w obronie, bo popełniamy ich stanowczo za dużo. Inna sprawa, że Wólczanka to naprawdę klasowa drużyna i trudno byłoby zdobyć nawet punkt. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach będziemy punktować. Do tego oprócz dobrej gry w ataku potrzebna jest jednak koncentracja w obronie.

Sokół Nisko - Start Pruchnik 2:1 (2:1)

Bramki: 1:0 Marcin Tur 29, 1:1 Wiktor Jablonsky 32, 2:1 Michał Serafin 38.

Sokół: Wietecha - Maciorowski, Dyba, Sudoł (87 Drelich), Kołodziej - Pliszka, Lebioda, Niedziałek (75 Wojtak), Tur (75 Tabaka), Serafin - Woźniak.

Sędziował: Warzocha z Rzeszowa. Widzów: 350.

Sokół Nisko zasłużenie zgarnął trzy punkty po niedzielnym spotkaniu ze Startem Pruchnik. Podopieczni trenera Artura Lebiody byli zdecydowanie lepsi od swojego rywala. Wszystkie gole kibice zobaczyli w pierwszej połowie meczu.

Dla Sokoła trafiali Marcin Tur oraz prawdziwa ostoja ofensywy zespołu, czyli Michał Serafin. - Możemy być zadowoleni przede wszystkim z trzech punktów - mówi Stanisław Smender, kierownik zespołu z Niska. Cieszyć może też coraz lepsza gra zespołu z Niska, który robi wciąż postępy i na pewno jeszcze zabierze punkty wielkim podkarpackiej czwartej ligi.

Wyniki pozostałych spotkań 21. kolejki: Orzeł Przeworsk - Błękitni Ropczyce 0:2 (0:1), Krzysztof Orzech 37, 74 z karnego, Polonia Przemyśl - Igloopol Dębica 2:0 (0:0), Mateusz Wanat 51, Jarosław Stysiał 90, Rzemieślnik Pilzno - Izolator Boguchwała 2:3 (2:1), Damian Wolański 10, 40 - Krzysztof Szymański 35, Patryk Zieliński 53, Patryk Róg 82, LKS Pisarowce - Głogovia Głogów Małopolski 2:0 (0:0), Mateusz Wąchocki 64, Fabian Pańko 81, Sokół Sieniawa - Piast Tuczempy 0:2 (0:1), Hubert Wiącek 41, 85, Czarni 1910 Jasło - Wisłok Wiśniowa 0:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie